MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Robots in Disguise w CSG: Ładne dziewczyny, dobra muzyka i świetny show

Redakcja
Chłopak z gitarą byłby dla mnie parą? Nie, raczej dziewczyna, najlepiej z gitarą elektryczną i szczyptą elektroniki. A trzy? Jeszcze lepiej.

Tak pewnie pomyśleli sobie wszyscy, którzy w sobotę, 11 grudnia, przyszli do Centrum Stoczni Gdańskiej na koncert Robots in Disguise. Występ dziewczyn odbył się w ramach Stretch Party, nowej koncertowej inicjatywy stowarzyszenia Meggot, które dotychczas zajmowało się... teatrem i filmem.

Przed "Robotynkami" (jak nazwał dziewczyny z Roots in Disguise jeden z organizatorów w audycji radiowej "Czwórki") zagrali debiutujący niedawno łodzianie - Wolfgang in a Truck. I trzeba przyznać, że na scenie radzili sobie bardzo dobrze.

Zaskoczenie, ale pozytywne

Przyznam szczerze, że wizyta dziewczyn z Liverpoolu była dla mnie ogromnym zaskoczeniem, gdyż w ostatnich miesiącach o duecie było cicho, a szczyt swojej popularności miały pięć lat temu. Dziewczyny miały już okazję zagrać w Polsce, ale dawno temu w Warszawie.

Robots in Disguise zrobiły spory szum we wspomnianym 2005 roku, gdy wydały swój drugi album "Get RID!", wyprodukowany przez Chrisa Cornera, znanego ze swojego projektu IAMX. Później ukazała się jeszcze jedna płyta, również ciepło przyjęta przez prasę muzyczną i opinię publiczną.

Sue Denim i Dee Plume w swojej muzyce łączą elektronikę z gitarami, electroclash z synthpopem i mocne granie z krzykliwymi wokalami. Prawdopodobnie we współczesnej muzyce jest wiele podobnych zespołów, być może sporo dużo lepszych, ale Robots in Disguise imponują przede wszystkim występami na żywo.

To się nazywa show

Tak też było w CSG, gdzie duet wspomagany przez perkusistkę, dał jeden z najbardziej energetycznych i imponujących klubowych koncertów w Trójmieście w tym roku. Sue i Dee skakały po scenie, kładły się na niej, tańczyły, rzucały się w tłum, dawały mikrofon publiczności... jednym słowem - robiły prawdziwe show.

Trzeba też przyznać, że (pomijając oprawę sceniczną) ich muzyka zdecydowanie broni się występami na żywo, a jak wiadomo - muzyka w ogóle powinna najlepiej brzmieć na żywo. Rozerotyzowane, energetyczne teksty, w połączeniu z wizerunkiem scenicznym dziewczyn, sprawił, że nikt nie stał, wszyscy w CSG tańczyli.

I na koniec kilka słów uznania dla organizatorów Stretch Party, którzy mają wiele ciekawych pomysłów i już zapowiedzieli, że nie odpuszczą, a pierwsza edycja na pewno nie będzie ostatnią. Oby także w Trójmieście.

Czytaj też:

Czytaj codziennie: MMTrojmiasto.pl/Kultura

Zobacz jakie możliwości daje Ci MMTrojmiasto.pl >>

Sylwester w Trójmieście | 7 nadziei Trójmiasta | Wygraj 500 zł | Wyciągi i stoki narciarskie | Open'er 2011 | Matura 2011 | Próbny egzamin gimnazjalny | Lodowiska w Trójmieście

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto