Ach, co to był za ślub! Jedyny w swoim rodzaju, niepowtarzalny, wyjątkowo oryginalny - tak mówi zapewne każda para nowożeńców, ale ta będzie mieć do tego pełne prawo. W piątek bowiem Inga Szwarc i Konrad Dmoch, jako pierwsi w historii Pomorza, powiedzą sobie "tak" na murawie stadionu PGE Arena w Gdańsku. A później zaproszą swoich 65 gości do stadionowej restauracji na wesele.
Ślubu cywilnego udzieli im nie byle kto, bo sam prezydent Gdańska.
- To pierwszy ślub na naszym stadionie. A więc rzecz bez precedensu. Nic więc dziwnego, że od razu pomyślałem, że ja go udzielę. Mam nadzieję, że śluby w tym obiekcie staną się nową tradycją. Tę nadzieję opieram także i na tym, że niejako modne stają się śluby w miejscach niebanalnych. Zdjęcia z takich uroczystości mogą być wspaniałą pamiątką - komentuje prezydent Paweł Adamowicz.
Czytaj też: Skatepark przy Ergo Arenie. Na granicy Gdańska i Sopotu otwarto plac dla skaterów
Wbrew pozorom wspólną pasją zakochanych nie jest jednak piłka nożna, a podróże. Skąd zatem pomysł na ślub i wesele w tak mocno piłkarskiej atmosferze?
- Nie chcieliśmy mieć po prostu typowego ślubu i imprezy w domu weselnym. Wszystko zaczęło się od tego, że szukaliśmy miejsca na niebanalne wesele. Początkowo myśleliśmy o jakimś industrialnym miejscu, jak np. Stocznia, czy Fabryka Batycki. Później stwierdziliśmy, że czemu nie na stadionie - opowiada Inga Szwarc. - Pięknie by było, gdybyśmy mogli powiedzieć, że jesteśmy wielkimi fanami piłki nożnej, ale tak do końca nie jest. Konrad co prawda ogląda mecze, ale ani on, ani ja nie jesteśmy pasjonatami tego sportu.
Początkowo mowa była tylko o weselu na PGE Arenie.
- Ale podczas rozmów z osobami odpowiedzialnymi za jego organizację padł szalony pomysł, by wziąć ślub na murawie. Stwierdziliśmy, że warto! To była spontaniczna akcja - wskazuje Inga.
Załatwianie formalności nie trwało długo. Para zaręczyła się pod koniec września ubiegłego roku, a już w grudniu wszystko było dograne.
- Ceremonia ślubna, która odbędzie się na murawie, poza otoczeniem stadionu niczym nie będzie się różnić od tej tradycyjnej w Urzędzie Stanu Cywilnego - mówi Michał Brandt, rzecznik Arena Gdańsk Operator, która zarządza stadionem. - Ludzie dopytywali nas o możliwość zawarcia małżeństwa na stadionie, ale ostatecznie wybierali jednak tradycyjną ceremonię. Wystarczy, że zainteresowani zgłoszą się do nas do biura, a zajmie się tym odpowiednia osoba - zapewnia Brandt.
Usługa jest płatna, ale o konkretnych kwotach operator mówić nie chce.
- Cenę można negocjować. Wszystko zależy też od tego, czy ktoś chce zorganizować na stadionie sam ślub, czy ślub z weselem. Sama ceremonia droga nie jest - przyznaje Brandt.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?