Świąteczna lekcja z ciężkiego grania [wejściówki]

Zapowiada się nie tylko najmocniejsza świąteczna noc, ale dla fanów tradycyjnych ciężkich brzmień bardzo pouczająca. Podczas niedzielnego X-Mass Noize Night vol. 5 w gdyńskim Uchu będzie można się przekonać, że metal niesamowicie ewoluował i trudno już szufladkować w tym gatunku tylko długowłosych panów w skórzanych kurtkach i z wymyślnymi gitarami u biodra.

A lekcja będzie na wysokim poziomie, bo organizatorzy imprezy już po raz piąty starają się zapraszać najciekawsze i różnorodne zespoły polskiej sceny nowoczesnego mocnego grania.

Gwiazdą wieczoru będzie trójmiejski Blindead, jedna z najbardziej obiecujących polskich kapel metalowych. A raczej - jak mówią muzycy - post-metalowych, bo tradycyjnych heavy-metalowych riffów ani death-metalowego łoskotu słuchacz tu nie znajdzie. W zamian otrzyma solidną dawkę powolnych partii gitarowych zmieszanych z nowoczesną, ambientową elektroniką. Zespół wydał dotąd dwie płyty, a na swoim koncie ma już m.in. wspólne koncertowanie z takimi prekursorami nowoczesnego metalowego grania jak Cult of Luna czy Neurosis.

Nowe ściezki w gitarowym graniu próbują przecierać również muzycy z Tides From Nebula. Tym razem jednak chodzi o niesamowicie popularny ostatnio post-rock, czyli długie i transowe utwory opierające się na partiach wielu gitar. Warszawiacy też mają się czym chwalić - debiutowali raptem w maju, a już zdążyli zaliczyć wspólne trasy ze czołówką tej sceny z całego świata - God Is an Astronaut, Caspian i This Will Destroy You.

Oprócz tego zagrają rockendrollowcy z Broken Betty i Psychollywood, więc można liczyć na sceniczny wulkan energii w stylu Guns'n'Roses, Black Label Society i Sonic Youth, bo te zespoły trójmiejscy myzycy wymieniają jako swoje główne inspiracje. Imprezę otworzy warszawski, noisowy Merkabah.

Start imprezy o godz. 18 w niedzielę (27 grudnia) w klubie Ucho (Gdynia, ul. Św. Piotra 2). Wstęp 25 zł.

Rozmowa z Bartoszem Hervy, muzykiem Blindead i współorganizatorem X-Mass Noize Night vol. 5 Skąd pomysł na metalowe obchodzenie świąt? Czas zaraz po świętach to idealny temin na koncert. Po pierwsze to okres wszelkich podsumowań roku, po drugie - wszyscy są już zmęczeni siedzeniem przy stole i chcą się gdzieś wyrwać. W jaki sposób dobieraliście kapele grające na tej edycji? Istotne były kontrasty stylistyczne pomiędzy zespołami i fakt, że tak naprawdę są to kapele wyjątkowe - trudno szukać ich odpowiedników wśród innych polskich zespołów. Tides From Nebula to doskonała magiczna muzyka, która dosłownie miażdży przestrzenią i kompozycyjnymi kontrastami. Natomiast Broken Betty odkrył jakiś czas temu nasz perkusista i okazało się, że na żywo wypadają świetnie. Poza tym dla tych dwóch zespołów i Blindead to zakończenie wspólnej grudniowej trasy. Do tego dochodzą nasi przyjaciele z Psychollywood i warszawski eksperymentalno-noisowy Merkabah. Oni grają jako pierwsi, więc warto być od początku. Czego brakuje młodej trójmiejskiej scenie cieżkiego brzemienia? Jest wiele fajnych kapel, jest profesjonalne brzmienie, dobra prezencja - niby wszystko się zgadza. Przydałby się jednak mocny kop promocyjny, bo w porównaniu do alternatywy czy indie rocka promocja lokalnej sceny ciężkiego brzmienia jest kilka poziomów niżej Blindead gra metal, ale nie są to ostre riffy, machanie głową i skórzane ciuszki, ale inteligentne czerpanie z różnych tradycji ciężkich brzmień. Czy to przepis idealny na świeży i atrakcyjny metal? Nigdy nie przepadałem za tradycyjnymi odmianami metalu. Zespoły i płyty z tego gatunku, które zostały mi w głowie i na półce, zawsze łączyły różne gatunki i nie mówię tu tylko o ciężkich brzminiach, ale o połączeniu ciężkości z elektroniką, jazzem i innymi alternatywnymi gatunkami. Wielu mówi, że zagrane zostało już wszystko. Uważam, że właśnie mieszanie styli jest szansą dla muzyki. I to nie tylko metalowej. Jakie macie plany na najbliższe miesiące? Zagraliśmy grudniowo trasę i kilka koncertów w listopadzie z Rootwater. Koncert na X-Mass Noize Night vol. 5 będzie naszym ostatnim przed dłuższą przerwą. Od stycznia zamykamy się w sali prób i ostro pracujemy nad nowym materiałem. W czerwcu planujemy wejść do studia i miejmy nadzieje, ze jesienią ukaże się nowa płyta. Pomimo braku koncertów, będzie to dla nas czas ciężkiej pracy.