- Wybory odbędą się w 27 z 34 jednostek pomocniczych. Łącznie wybierać będziemy 435 radnych - wylicza Piotr Kowalczuk z Referatu Komunikacji Społecznej Urzędu Miejskiego w Gdańsku. - Przypominamy, że 8 kwietnia upływa termin zgłaszania kandydatów na radnych. Można też z Urzędu Miasta bezpłatnie odebrać plakaty promujące ideę wyborów.
Grupy z Chełmu i Wrzeszcza - Dolnego oraz Górnego pracowały pełna parą, byle tylko zdążyć z zebraniem wymaganej liczby podpisów. Przez cały weekend Komitet Inicjatyw Lokalnych Wrzeszcz organizował dyżury m.in. pod kościołami i zachęcał mieszkańców do aktywności.
https://gdansk.naszemiasto.pl/czy-gdansk-gdynia-i-sopot-maja-cos-do-zaoferowania-zima/ar/c7-791838#6675d07fb60b8255,1,3,10 Co Trójmiasto ma do zaoferowania zimą?
- Mieliśmy 3 tygodnie, stanęliśmy na rzęsach i udało się - nie kryje radości Ewa Lieder, koordynatorka grupy powołania rady Dolny Wrzeszcz. - Podpisy zbieraliśmy dosłownie do ostatniej chwili, walcząc z mrozem i wiatrem - zaznacza. Arkadiusz Kowalina z grupy Dolnego Wrzeszcza jest mile zaskoczony mobilizacją mieszkańców.
- Większość przyjęła nas życzliwie, ludzie powtarzali, że brudne podwórka i dziury w chodniku nie potrzebują partyjnej polityki, a dobrego gospodarza. To my - mieszkańcy - wiemy najlepiej, jak troszczyć się o nasze najbliższe otoczenie - mówi Kowalina.
Listy w ciągu kilku dni zweryfikują urzędnicy, ale komitety podkreślają, że to tylko formalność, bo wszystkie zebrały więcej podpisów niż było to wymagane. Na wniosku Wrzeszcza Dolnego widniało ich 2410, Wrzeszcza Górnego 2860, a Chełmu - ok. 4470.
- Weryfikacji się nie obawiamy, bo podpisów jest tyle, że wystarczy, nawet jeśli część nie zostanie zaakceptowana - mówi Marian Menczykowski z Komitetu Chełm.
Tu już 8 lat temu mieszkańcy podejmowali pierwsze próby powołania rady dzielnicy, ale wówczas nic z tego nie wyszło - zgubił ich ówczesny, wysoki próg wyborczy.
- Wtedy nie byliśmy w stanie tego przeskoczyć - przyznaje Menczykowski. Tym razem osobiście chodzili więc od domu do domu, namawiając ludzi do poparcia inicjatywy wyborów. - Po wyborach skupimy się na potrzebach mieszkańców. To oni zadecydują, od czego rada zacznie działalność - mówi Wojciech Lis z Chełmu.
Miejscy radni, którzy popierali komitety swoich dzielnic i pomagali w zbieraniu podpisów, nie szczędzą mieszkańcom pochwał za zaangażowanie. Zapewniają też, że są otwarci na współpracę z nowymi jednostkami.
- Rady dzielnic na pewno będą pomocne w wypełnianiu naszych obowiązków. Dlatego zrobię wszystko, by frekwencja w tych wyborach była jak największa - zapowiada Adam Nieroda, radny klubu PO. - Mam nadzieję, że rada dzielnicy będzie dobrze i sprawnie funkcjonowała i zamierzam tam być częstym gościem - dodaje Nieroda.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?