MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Szczęście było blisko

(Bed)
Dla piłkarzy Górnika Polkowice był to siódmy mecz w tym sezonie przed własną publicznością. Podopieczni Mirosława Dragana wygrali po raz siódmy. Arka była jednak naprawdę blisko wywiezienia jakże cennego jednego punktu.

Dla piłkarzy Górnika Polkowice był to siódmy mecz w tym sezonie przed własną publicznością. Podopieczni Mirosława Dragana wygrali po raz siódmy. Arka była jednak naprawdę blisko wywiezienia jakże cennego jednego punktu. Bramkę straciła w 85 min, na dodatek po strzale z rzutu karnego, podyktowanego za zagranie ręką Krzysztofa Rusinka.

Już jednak po pierwszym kwadransie powinno być 2:0 dla Górnika i wówczas byłoby po meczu. W 4 min Bartłomiej Majewski zagrał piłkę wzdłuż linii bocznej do Sebastiana Gorząda, ten przeprowadził rajd lewą stroną, a następnie dośrodkował w pole karne do Macieja Sobonia. Pomocnik gospodarzy mając przed sobą tylko Jacka Wosickiego, strzelił w nogi bramkarza Arki. W 12 min Tomasz Moskal wypuścił w uliczkę Gorząda. Ten, będąc na czystej pozycji, zamiast uderzać, szukał partnerów i stracił piłkę.

Piłkarze Arki którzy przyjechali do Polkowic z zamiarem wywiezienia jednego punktu, pierwsze zagrożenie pod bramką Górnika stworzyli kilkadziesiąt sekund później. Marcin Józefowicz zgubił Arkadiusza Żyluka, ale jego strzał z 17 m był zbyt słaby i Jacek Banaszyński bez problemu go obronił. W 21 min miejscowi mieli kolejną dobrą okazję. Z lewej strony piłkę dośrodkował Soboń, a strzał głową Moskala okazał się minimalnie niecelny.
Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy zaczął padać deszcz. Trudne warunki atmosferyczne nie pozwoliły piłkarzom na piękną grę i zawiązywanie akcji. Gdynianie dobrą okazję do strzelenia bramki mieli około 75 min. Piękną,
dwójkową akcję Michała Smarzyńskiego i Macieja Kaczorowskiego niestety bardzo niecelnym strzałem zakończył Rafał Murawski.

W ostatnim kwadransie polkowiczanie osiągnęli wyraźną przewagę. W 77 minucie bramkę mógł zdobyć Tomasz Salamoński. Pomocnik Górnika ładnie przymierzył z 18 m pod poprzeczkę, ale Wosicki końcami palców wybił piłkę w pole. Kilka minut później po dośrodkowaniu Sebastiana Gorząda ręką w polu karnym zagrał Rusinek i arbiter podyktował rzut karny. Do wykonywania jedenastki podszedł Tomasz Salamoński - pomocnik Górnika strzelił silnie w środek bramki, a piłka pod pachami Wosickiego wpadła do siatki.

- Szkoda. Zabrakło trochę szczęścia przy tym karnym. Zawodnik Górnika strzelił lekko do boku. Ja już wcześniej zakładałem sobie, że wybiorę tę stronę, ale za mocno się odbiłem i poszedłem w górę. A strzał był prawie po ziemi i dlatego piłka przeszła pode mną. Tak w ogóle to pracy w tym meczu za dużo nie miałem - mówił Wosicki.
- Przegraliśmy ten mecz trochę na własne życzenie. Chłopcy za bardzo w końcówce myśleli o zawiązywaniu akcji ofensywnych, a powinni skoncentrować się na wybijaniu piłki. O tego karnego nie można mieć specjalnie pretensji, choć sędzia też się chwilę zastanawiał - dodał prezes Jacek Milewski.

Górnik - Arka Prokom 1:0 (0:0)

GÓRNIK: Banaszyński - Majewski, Słowakiewicz, Żyluk, Kacprzak (46 Cackowski), Soboń (88 Adamski), Szewczyk, Salamoński, Seb. Gorząd, Moskal (65 Szostak), Jasiński.

ARKA: Wosicki - Bubnowicz, Woroniecki, Wódkiewicz, Smarzyński, Stencel, Ulanowski, Murawski, Fojna, Bajera (58 Rusinek) , Józefowicz (68 Kaczorowski).

Żółte kartki: Jacek Banaszyński, Bartłomiej Majewski, Henryk Cackowski (Górnik) oraz Ireneusz Stencel, Jacek Fojna, Michał Smarzyński, Piotr Bajera (Arka).

Bramka: 1-0 Salamoński (84-karny). Sędziował: Adam Konarski (Poznań). Widzów: 1100.

Tabela

1. Świt

2. Górnik P.

3. Górnik Ł.

4. Arka

5. Aluminium

6. Piotrcovia

7. Śląsk

8. RKS Radomsko

9. Stal

10. Polar

11. Ceramika

12. GKS Bełchatów

13. MC Podbeskidzie

14. Tłoki

15. Stomil

16. Hetman

17. Ruch

18. ŁKS Łódź

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto