Tajemnice sopockiej pracowni prof. Haupta

- W kamienicy przy ul. Obrońców Westerplatte 28/4 mieszkał i miał swoją pracownię wykładowca gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych, prof. Adam Haupt. Po śmierci artysty mieszkanie stało puste, więc miasto tymczasowo przekazało je nam - tłumaczy Tomasz Garstkowiak z Towarzystwa Przyjaciół Sopotu, które otrzymało pomieszczenia w starej kamienicy na czas remontu dotychczasowej siedziby, Dworku Sierakowskich.

Z resztą cały budynek ma artystyczną historię - zanim powstała gdańska ASP, tutaj nauczano sztuk plastycznych w Trójmieście. Potem mieszkania zajęli związani z Sopotem artyści.

- Nasza nowa siedziba sąsiaduje przez ścianę m.in. z mieszkaniami i pracowniami rzeźbiarki Izabeli Smolany i malarza Henryka Cześnika - opowiada Garstkowiak.

Domowy charakter nowej siedziby wymógł jednak pewne zmiany w działalności kulturalnej Towarzystwa, m.in. związane z ograniczoną przestrzenią - w Pracowni prof. Haupta znajduje się tylko jeden pokój dla publiczności.

- Musieliśmy zrezygnować z wystaw, a koncerty kameralne przenieśliśmy do Urzędu Miasta - mówi Garstkowiak. - Natomiast tutaj odbywać się będą spotkania literackie, warsztaty artystyczne dla dzieci, "Teatr przy stole" oraz nowy cykl koncertów akustycznych "It's Oh So Quiet" - wylicza.

Tymczasową siedzibę TPS ma zajmować mniej więcej przez rok. Może to ulec zmianie, ponieważ wciąż niewiadomo, kiedy rozpocznie się - mający trwać około osiem miesięcy - remont Dworka Sierakowskich.

- Chcielibyśmy, aby przez cały ten czas podczas wszystkich wydarzeń panowała tutaj domowa, przyjacielska atmosfera - dodaje Garstkowiak.