MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Veni, vidi, Grand Prix!

Zuzanna Zawadzka
Zuzanna Zawadzka
Wróciliśmy z tarczą! My, to znaczy Chór Akademii Medycznej w Gdańsku. 15 sierpnia wyruszyliśmy w długą podróż do Macedonii, wczoraj wróciliśmy do Trójmiasta...

Wróciliśmy z tarczą! My, to znaczy Chór Akademii Medycznej w Gdańsku. 15 sierpnia wyruszyliśmy w długą podróż do Macedonii. Przemierzając Słowację, koncertując w Wiedniu i Dubrowniku, walcząc z upałem w Albanii dotarliśmy do Ohridu, raju na Ziemii…

U celu...

Celem naszej podróży było przede wszystkim wzięcie udziału w Ohrid Choir Festival 2008 (Macedonia, płd-zach.), ale znaleźliśmy czas zarówno na koncertowanie jak i plażowanie. Odwiedziliśmy przepiękną Rijekę, odbyliśmy rejs po Adriatyku, jedliśmy figi prosto z drzewa w przepięknym Trogirze (Chorwacja), śpiewaliśmy w jednej z największych jaskiń w Postojnej. Był czas na zabawę, ale i na ciężką pracę. Przecież jechaliśmy po zwycięstwo.

Chór Akademii Medycznej, pod batutą Jerzego Szarafińskiego, już od dłuższego czasu przygotowywał się do tego Festiwalu. Chcieliśmy zaproponować różnorodny program konkursowy na jak najwyższym poziomie. Z licznego składu chóru do Macedonii pojechało 37 chórzystów.

Śpiewanie, czyli radość życia

Festiwal rozpoczął się 22 sierpnia. Wzięło w nim udział 60 chórów z 14 krajów, w tym 6 chórów z Polski. Swój talent prezentowało przed jury ponad 2000 osób. Przesłuchania konkursowe odbywały się w 3 kategoriach. Myślą przewodnią Festiwalu było nie konkurowanie, ale łączenie różnorodnych kultur i wspólne zamiłowanie do śpiewania. Dyrektor Festiwalu, Aleksandar Dimoski, wyraźnie podkreślał, że spotykamy się w Ohridzie nie po to, aby tworzyć podziały i walczyć, ale po to, by cieszyć się życiem poprzez śpiewanie i szukać nowych inspiracji. Aby jednak nadać Festiwalowi pewnej ekspresji, dyrektor zdecydował o nadaniu jednemu z chórów Grand Prix Festiwalu. Spośród wszystkich chórów z każdej kategorii i podkategorii został wyłoniony jeden chór. Sześć wybranych chórów walczyło o Grand Prix.

Zwycięski Gdańsk

Przesłuchanie Chóru Akademii Medycznej odbyło się w sobotę, 23 sierpnia. Czuliśmy, że to nasz dzień. Skoncentrowani, skupieni i z uśmiechem na ustach weszliśmy na scenę. Chór miał 20 minut aby przedstawić swój program. Już po pierwszych dźwiękach czuliśmy, że tworzymy wspaniały i zgrany zespół, i że dajemy z siebie wszystko. Wspólna praca dyrygenta i chórzystów przyniosła wspaniały efekt. Zaraz po naszym występie dyrektor Festiwalu poprosił chór o zaśpiewanie koncertu dla mieszkańców Ohridu. To już było dla nas ogromnym wyróżnieniem. Po południu przyszedł czas na wyniki i udało się! Przeszliśmy do finału!

Napięcie podczas koncertu finałowego sięgało zenitu. Każdy na swój sposób próbował się wyciszyć
i myśleć tylko o tym, aby zaśpiewać jak najlepiej. Teraz mieliśmy się zmierzyć z najlepszymi. Na nasz występ dyrygent wybrał dwa konkursowe utwory, gospel Hold On! i folk Trzy Baby (J. Łuciuk). Mogliśmy dzięki temu pokazać cała gamę emocji jak i umiejętności głosowych. Wykonanie pełne ekspresji dało nam poczucie, że idziemy po zwycięstwo. Przyszedł czas na obrady jury i ogłoszenie wyników.

Wyróżniony został każdy chór, który brał udział w Festiwalu. Każdy otrzymał dyplom, chóry biorące udział w konkursie finałowym otrzymały srebrny medal . Złoto było tylko jedno. Jury długo trzymało nas w napięciu, na sali słychać było okrzyki, powiewały flagi i symbole każdego chóru. I w końcu jest. Zdanie, na które czekali wszyscy. Grand Prix Ohridzkiego Festwialu zdobywa… Gdańsk!! Co za radość! Nie było końca uściskom i gratulacjom! Wbiegliśmy na scenę, dziękując dyrygentowi, jury jak i samym sobie. Złoto jest nasze!

Po części oficjalnej przeszliśmy ulicami Ohridu wiwatując i śpiewając. Dostawaliśmy gratulacje od innych chórów jak i mieszkańców i turystów. Wieczór należał do zwycięzców!

Nasz pobyt w Ohridzie zakończył się pięknym rejsem po ohridzkim jeziorze i macedońską fetą. Poznaliśmy tradycyjną kuchnię, słuchaliśmy typowej dla tego regionu Macedonii muzyki. Następnego ranka ruszyliśmy w dalszą podróż.

Powrotu czas

Odwiedziliśmy kolejne kraje, zwiedziliśmy przepiękny Kotor (Czarnogóra) , gdzie dzięki uprzejmości Popa tamtejszej Cerkwii daliśmy nieoczekiwany koncert. Dotarliśmy to Medjugorje, stamtąd kierowaliśmy się na północ Chorwacji, zatrzymaliśmy się na Węgrzech w Budapeszcie. Łącznie odwiedziliśmy 9 krajów, przemierzając ponad 5000 kilometrów. Ale było warto! Chór Akademii Medycznej w Gdańsku im. Tadeusza Tylewskiego kolejny raz zwycięzcą!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Veni, vidi, Grand Prix! - Gdańsk Nasze Miasto

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto