MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Warunki dyktował wiatr

(Bed)
Szósty w tym sezonie mecz wyjazdowy piłkarzy Arki Prokom Gdynia zakończył się czwartym remisem. Podopieczni Marka Kusty nadal nie potrafią wygrać na terenie przeciwnika. W zeszłym sezonie udało im się to tylko raz.

Szósty w tym sezonie mecz wyjazdowy piłkarzy Arki Prokom Gdynia zakończył się czwartym remisem. Podopieczni Marka Kusty nadal nie potrafią wygrać na terenie przeciwnika. W zeszłym sezonie udało im się to tylko raz. W Opocznie. Dobrze jednak, że przynajmniej nie przegrywają zbyt często i tym samym zabierają punkty rywalom. Czołowemu zespołowi tej ligi nie przystoi jednak kończyć tej rundy bez wyjazdowego zwycięstwa. Przed nami jeszcze wyprawy do Polkowic i Radzionkowa (w ubiegłym sezonie padały tam oczywiście remisy).

Z podziału punktów we Wrocławiu można być jednak zadowolonym. O tym, że Polar to groźna drużyna przekonała się w środę Amica Wronki, która przegrała i odpadła z Pucharu Polski. Poza tym wyrównującego gola arkowcy zdobyli w samej końcówce. Jego autorem był Krzysztof Rusinek.
- Rozgrywaliśmy piłkę w środku boiska. Następnie na prawej stronie otrzymał ją Marcin Pudysiak, który zacentrował, chyba z pierwszej piłki, w pole karne. Ja właśnie nabiegałem na krótki słupek. Mimo, że byłem atakowany jeszcze przez obrońcę udało mi się ją uderzyć głową. Szczerze mówiąc nie mierzyłem. Chciałem tylko trafić w światło bramki. Upadłem na murawę, a gdy się podniosłem piłka była już w bramce - relacjonuje zdobywca gola na wagę remisu.

Głównym aktorem sobotniego spotkania był porywisty wiatr, który zdecydowanie utrudniał piłkarzom rozgrywanie akcji. W pierwszej połowie z wiatrem grali gospodarze i oni byli stroną dominującą.
W 9 minucie Waldemar Żelasko wykonywał rzut wolny przy narożniku pola karnego. Mocno podkręcona piłka zmierzała w samo okienko, jednak Jacek Wosicki końcami palców wybił ją poza boisko. Groźnie było również w 21 minucie - ponownie na bramkę Arki z rzutu wolnego strzelał Żelasko, lecz bramkarz gdynian znowu nie dał się zaskoczyć. Piłkarze Polaru gola zdobyli przed samą przerwą. Radosław Żabski podał do niepilnowanego Grzegorza Podstawka, który był odwrócony plecami do Wosickiego, a mimo to zaskoczył go strzałem piętą.

W drugiej połowie wiatr był sprzymierzeńcem arkowców. Wrocławianie momentami mieli nawet problemy z wybiciem piłki z "piątki". Gdynianie mieli kilka okazji do zdobycia bramki. Najlepszej nie wykorzystał w 63 min Marcin Józefowicz. Najskuteczniejszy napastnik Arki po zagraniu Rafała Murawskiego znalazł się sam przed Jerzym Kellerem, ale uderzył obok słupka. Bramkarz Polaru w sporych opałach był również po strzałach z dystansu Murawskiego i Pudysiaka. W 70 min miał natomiast dużo szczęścia. Jacek Fojna uderzył z 30 m z rzutu wolnego. Piłka niesiona silnym podmuchem wiatru zmyliła Kellera i trafiła w spojenie słupka i poprzeczki.
Gospodarze w drugiej połowie ograniczali się do groźnych kontrataków po których mogli strzelić dwie bramki. W 74 min Podstawek trafił w poprzeczkę, a trzy minuty później Paweł Lis przegrał pojedynek z bramkarzem Arki.

Polar - Arka Prokom 1:1 (1:0)

Polar: Keller - Huebscher, Solarz, Żelasko, Kuszyk (46 Lis), Hirsz, Juraszek, Grabowski, Ogórek, Podstawek (90 Ozimina), Żabski (46 Pawlak).

Arka: Wosicki - Bubnowicz, Woroniecki, Wódkiewicz, Smarzyński (35 Ulanowski), Stencel (56 Cieśla), Pudysiak, Murawski, Fojna, Józefowicz, Kaczorowski (60 Rusinek).

Żółte kartki: Rafał Huebscher, Piotr Juraszek (Polar) oraz Robert Bubnowicz, Marcin Pudysiak, Jacek Fojna (Arka).

Bramki: 1-0 Podstawek (44), 1-1 Rusinek (88).

Sędziował: Robert Setla (Katowice). Widzów: 300.

Marek Kusto

trener Arki

- W dzisiejszym pojedynku warunki dyktował wiatr. W pierwszej połowie sprzyjał on gospodarzom i dzięki temu Polarowi udało się uzyskać prowadzenie. W drugiej części spotkania wiatr był po naszej stronie, co pozwoliło doprowadzić do wyrównania. Uważam, że remis nie krzywdzi żadnej ze stron i jest sprawiedliwy.

Artur Nahajło

trener Polaru

- Było to dla nas ciężkie spotkanie. Na szczęście przed przerwą udało się zdobyć gola. Druga połowa była znacznie gorsza. Silny wiatr przeszkadzał w przeprowadzaniu akcji. Mimo to mieliśmy sytuacje do poprawienia wyniku, ale jak zwykle zabrakło skuteczności. Ubolewam nad tym, że nie udało się dowieźć zwycięstwa do końca.

Tabela

1. Świt

2. Górnik P.

3. Górnik Ł.

4. Arka

5. Śląsk

6. Podbeskidzie

7. Aluminium

8. Piotrcovia

9. Polar

10. RKS Radomsko

11. Stal

12. Ceramika

13. Tłoki

14. GKS Bełchatów

15. Stomil

16. Ruch

17. ŁKS Łódź

18. Hetman

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto