Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

WBIJAM SZPILĘ: Gdzie są te wielkie inwestycje drogowe?

Maciej Naskręt
Maciej Naskręt
fot. Przemysław Świderski
Nowa Spacerowa, Nowa Abrahama, Nowa Świętokrzyska, Nowa Podmiejska, a do tego Nowa Wałowa i Droga Zielona... Gdzie są inwestycje drogowe w Gdańsku?

To inwestycje, które trafiły do głębokich szuflad gdańskich urzędników. Tymczasem podróże samochodem po mieście to dramat. Tracimy ciągle mnóstwo czasu na dojazdach, a urzędnicy jako lekarstwo proponują odnogi tras tramwajowych. Rozpoczął się w Gdańsku inwestycyjny marazm i nie ma nic wspólnego z inflacją.

12 lat temu urzędnicy w Gdańsku opracowali Strategiczny Program Transportowy Dzielnicy Południe w Gdańsku. Jego celem było ustalenie zasad realizacji układu transportowego w dynamicznie rozwijającej się dzielnicy. Program ten określał, jakie drogi i w jakiej kolejności należy wykonać, by poprawić sytuację komunikacyjną w dzielnicy, wykorzystując dostępne w latach 2014-2020 środki UE.

Ulic do realizacji wymienionych w dokumencie było kilkanaście, ale zrealizowano dotąd tylko jedną - aleję Pawła Adamowicza. Trochę to symboliczne, bo po śmierci prezydenta trudno doczekać się kolejnej inwestycji o podobnym dużym zakresie prac i znaczeniu. Tak jakby z prezydentem umarła idea dróg łączących osiedla. Ktoś wspomni, że została do otwarcia jeszcze ul. Nowa Warszawska, tymczasem przypomnę, że nie jest ona ulicą. To trasa tramwajowa.

Gdzie zatem są takie inwestycje jak: Nowa Jabłoniowa, Nowa Świętokrzyska, Nowa Podmiejska, Trasa P-P? Ja ich nie widzę. Nie ma do nich poważnych przymiarek. Mieszkańcom wmawia się historię o kolei na południe, a to co najmniej 5 lat czekania. 5 lat stania w coraz większych korkach.

Poruszając się dalej na północ po mapie Gdańska niespełnionych obietnic, zapomnieć można o Drodze Zielonej, Nowej Wałowej, Nowej Spacerowej z tunelem pod Pachołkiem. Dyskusje, rozmowy, wstępne koncepcje poszły w zapomnienie. Wszystko jak krew w piach.

Ktoś powie, że „trzeba stawiać na tramwaj”. Świetnie! Podpisuję się tutaj obiema rękami. Sęk w tym, że oprócz budowy Nowej Warszawskiej, czy trasy GPW, nie widzę przedsięwzięć zapewniających obsługę obszarów miasta. Włodarze serwują nam odnogi istniejących tras - na ul. Klonowej, na ul. Subisława, czy ul. Obrońców Wybrzeża.
Ewidentnie brakuje wizji rozwoju infrastruktury.

Piotr Grzelak, zastępca prezydenta Gdańska, przejął zarządzanie inwestycjami. Minęło już 100 dni na to, by wgryźć się w „działkę” pozostawioną po Alanie Aleksandrowiczu, czyli poprzedniku. Rewolucji nie ma. Nie sądzę, by nastąpiła w najbliższym czasie.

Przed napisaniem tego artykułu wysłuchałem transmisji na żywo z udziałem Piotra Grzelaka o inwestycjach miejskich. Odbyła się w środę.
Czego się dowiedziałem? W naszym mieście jest pół tysiąca inwestycji do realizacji. Szkopuł w tym, że przedsięwzięcia to jakieś wydatki na poziomie maksymalnie kilkunastu milionów. Oby nie miały formatu inwestycji w postaci wybiegu dla owiec na Olszynce.

Ponadto władze próbują opowiadać, że nie ma pieniędzy, ponieważ Unia nie finansuje inwestycji w drogi, a rozwój komunikacji. Przecież Gdańsk jest w rozkwicie - ma rekordową liczbę mieszkańców i do tego 4-miliardowy budżet. Naprawdę nie ma pieniędzy, by zbudować własnymi siłami drogi?

Włodarze Gdańska, czas zakasać rękawy. Zawsze lepiej przecież przecinać wstęgę na gotowej drodze za setki milionów niż na osiedlowym przedsięwzięciu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: WBIJAM SZPILĘ: Gdzie są te wielkie inwestycje drogowe? - Dziennik Bałtycki

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto