Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

WOŚP: Orkiestra zagrała w Uchu

Dawid Majer
Dawid Majer
Dziewięć kapel muzycznych, licytacje oraz zbiórki wolontariuszy. W Gdyni 16 finał WOŚP późnym wieczorem i nocą zdominował rock.

Gdynianie wspomagali ogólnokrajową akcję charytatywną w Uchu. Z tej formy wsparcia skorzystali przede wszystkim ludzie młodzi. Klub wypełniony był nimi po brzegi. Impreza przyniosła nadspodziewane efekty, zarówno pod względem zebranych pieniędzy, jak i stworzonej atmosfery.

Do Ucha można było wejść po wrzuceniu datku pieniężnego jakiejkolwiek wysokości. Tuż obok szatni stała ekipa wolontariatu, zbierająca pieniądze do skarbonek. Kto wrzucił, ten wchodził. A naprawdę było warto. Na scenie zaprezentowało się aż dziewięć młodych zespołów rockowej sceny alternatywnej.

Rozpoczął zespół Hexe, który uraczył publiczność ciężkim, balladowym rockiem. Zaraz po nich na scenę wszedł Cocodraże, którego jego członkowie wystąpili w krawatach oraz pidżamach. Dopiero oni serio rozgrzali widownię. Zabiegano o bisy, zespół musiał jednak ustąpić kolejnym. Po nich Kiev Office oraz Wredrock – kwintesencja ostrego alternatywnego grania w stylu Cool Kids of Death. Słuchacze byli do tego stopnia oszołomieni, że w sposób zupełnie naturalny urządzili pod sceną rozpasane pogo. Udzieliło się to ciężkiemu brzmieniu Clockwise, kapeli pewnie poruszającej się po meandrach ciężkiego rocka. Ich nieomal heavy metalowy upór został dalej stonowany przez Gentleman!. Ci z kolei zaprezentowali wytrawną dawkę indie-rocka. Imprezę zamknęły trzy kapele, które kluczyły w okolicach głośnego garażowego grania: Śmiech na Sali, Intermission oraz Maroon Quince.

Muzyka muzyką. W międzyczasie odbywały się licytacje koncertowych biletów oraz płyt występujących zespołów. I ta forma zbierania pieniędzy dla WOŚP spotkała się z entuzjazmem wśród zgromadzonej publiczności. Jednym słowem sukces. Dopisała zarówno frekwencja jak i zabawa.

Koncert, który trwał od godziny 17.30 do północy zorganizowany został przez sztab „Młodzi dla Gdyni”. Jego członkowie to około siedmiuset wolontariuszy. Przez cały dzień zbierali pieniądze dla 16 finału WOŚP, by na koniec spotkać się w Uchu. Stanowili ok jedną trzecią gdyńskiego wolontariatu, jaki tego dnia wspomagał akcję Jurka Owsiaka. Przewodzą im Lechosław Dzierżak oraz Iwona Niekrasiewicz.

Jak ogłoszono tuż przed wejściem ostatniego zespołu, do godziny 23.30 tylko oni zebrali  57 tys. zł., co uznać należy za wyjątkowo dobry wynik. Tym bardzej, że jak sami mówią zdążyli przeliczyć jedynie niewielką sumę pieniędzy.

Podczas koncertu w Uchu miał się pojawić sam prezydent Miasta Gdyni. Niestety Wojciech Szczurek nie dotarł na imprezę. A szkoda, bo wtedy ogłoszenie wstępnych danych miałoby o wiele bardziej spektakularny charakter.

 

Czytaj także:
* Chcę wierzyć, że ludzie są dobrzy
* Sie ma Gdańsk!
* Orkiestra w Gdyni
* Słonecznie i pozytywnie- Orkiestra w Sopocie

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto