17 marca o godz. 5 w Tczewie ktoś pozbył się 10-miesięcznego psa, po prostu brutalnie przerzucając go przez ponad dwumetrowe ogrodzenie schroniska. Pracownicy OTOZ Animals Schroniska w Tczewie zaopiekowali się potłuczonym zwierzęciem, ale ze stresu piesek zachorował. Dostał imię Wrzutek.
Czytaj więcej: Pies przerzucony przez ogrodzenie schroniska potrzebuje pomocy [aktualizacja]
Policji udało się już odnaleźć 27-latka, który miał wyrzucić psa przez płot. Za znęcanie się nad zwierzętami mężczyźnie grozi do dwóch lat więzienia.
Na szczęście Wrzutek już wyzdrowiał i, co więcej, znalazł nowy dom. - 8 kwietnia zgłosiła się po niego rodzina z Podlasia i już go zabrała. Wybraliśmy ją z grona wielu chętnych do adopcji pieska. Chcieli go przygarnąć nawet Polacy z USA - opowiada Anna Ciaś z OTOZ Animals Schronisko w Tczewie. - Rodzina, która go zaadaptowała, przysyłała nam nawet zdjęcia, pokazujące, że psy w ich rodzinie traktuje się bardzo dobrze i są pełnoprawnymi domownikami. Na pewno Wrzutek trafił w dobre ręce - zaznacza.
Zobacz nagranie pokazujące, jak pies został przerzucony przez ogrodzenie
Pies przed opuszczeniem tczewskiego schroniska czuł się dobrze, został zaszczepiony i odrobaczony. Przyczynił się też do polepszenia losu wielu innych czworonogów. - Mieliśmy już zaklepaną na niego tę rodzinę z Podlasia, ale ciągle przyjeżdżały inne osoby chcące go adoptować. Kiedy dowiadywały się, że to już nieaktualne, często decydowały się na przygarnięcie innego pieska - mówi Anna Ciaś.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?