W atomówkowej drużynie znalazły się takie zawodniczki jak: Simona Rinieri, Dorota Świeniewicz, Izabela Bełcik czy Lena Dziękiewicz. Trenerem ekipy będzie Włoch Alessandro Chiappini.
Skład na mistrza?
Zarząd klubu jest ostrożny w deklaracjach co do oczekiwanych wyników w przyszłym sezonie.
- Nie chcę dużo mówić o celach, bo to jest trochę niepoważne, skoro dopiero starujemy w lidze. Myślę, jednak, że jakikolwiek medal bardzo by nas ucieszył - przyznaje Konrad Piechocki, prezes zarządu Trefla Sopot. Piechocki dodał, że klub nie miał za dużo czasu na tworzenie drużyny, ale jego władze są zadowolone z efektu.
- Przede wszystkim udało nam się zaprosić do współpracy Dorotę Świeniewicz, która chciała już kończyć karierę - uważa Marek Brandt, dyrektor sportowy. - Co ciekawe, w ekipie grać będzie matka z córką, czyli Izabela i Magdalena Śliwie, co od dawna było ich marzeniem.
Kontrakty na parę lat
Rozgrywającymi drużyny Atom Trefl Sopot będą Izabela Bełcik i Magdalena Śliwa. Na środku bloku rządzić będą Eleonora Dziękiewicz, Amaranta Navarro Fernanadez, Kinga Maculewicz. Duża rywalizacja będzie na pozycji przyjmujących. Klub zakontraktował Simonę Rinieri, Dorotę Świeniewicz Ewelinę Sieczkę, Neriman Ozsoy. W klubie pozostanie także Natalia Nuszel, wspólnie z Izabelą Śliwą, która grać będzie jako libero. Na tej pozycji prezentować się będzie również Paulina Maj. Wśród atakujących rywalizacja przebiegać będzie pomiędzy Meryem Boz, Laura Tomsia i Katarzyna Konieczna.
Pierwszym trenerem został Alessandro Chiappini, który przez kilka ostatnich lat prowadził reprezentację Turcji. Jego zastępcą został Nicola Negro. Dyrektorem sportowym jest Marek Brandt. Kontrakty z zawodniczkami podpisano na kilka lat.
- Mój kontrakt obowiązywać będzie przez dwa lata z niemal pewnym przedłużeniem umowy na rok kolejny, z resztą poodobnie jest u koleżanek - mówi MM-ce Izabela Bełcik, rozgrywająca Atom Trefl Sopot. - Bardzo się cieszę, że wracam na Pomorze i to wraz z tak świetnymi koleżankami. Już dawno nie cieszyłam się tak bardzo na rozpoczęcie sezonu.
Mecze na nowej hali na granicy Gdańska i Sopotu
Nową areną, na której zawodniczki z Atomu będą rozgrywały swoje mecze będzie Hala Sportowo-Widowiskowa na granicy Gdańska i Sopotu. Nie wiadomo jeszcze, ile będą kosztowały bilety na mecze Atomu.
- Teraz już wiecie dlaczego budowaliśmy tę halę - żartował na prezentacji drużyny Jacek Karnowski, prezydent Sopotu. - Dla nas jest ważne, żeby tę halę wypełnić, aby hala wrzała. Chcielibyśmy by drużyna zdobywała tytuły Mistrza Polski, by grała w pucharach europejskich.
Nazwa nie jest przypadkowa
Informacja o tym, że PGE zostanie sponsorem sopockiego klubu była znana od dłuższego czasu. Większość osób sądziła, to właśnie nazwa sponsora znajdzie się w nazwie drużyny. PGE nie chce jednak promować jedynie swej firmy, ale cały projekt związany z budową na Pomorzu elektrowni jądrowej.
- Oczywiście nazwa nie jest przypadkowa - tłumaczy Tomasz Zadroga, prezes Polskiej Grupy Energetycznej. - Uznaliśmy, że sponsorowanie sopockiej drużyny będzie idealnym elementem naszej kampanii, która ma na celu promowanie idei budowania elektrowni atomowej w Polsce.
Czytaj też:
- Mecze Trefla będą rozgrywane na nowej hali?
- Sen o potędze Trefla Sopot się ziści?
- Trefl Sopot w PlusLidze Kobiet! Będzie bojkot pozostałych klubów?
Nasza akcja: Ale obciach! | PGE Arena Gdańsk | Przewodnik |
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?