18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bazary "BoZeWsi" z Domu Zarazy. Strzał w dziesiątkę?

M. Misiewicz i A. Mizera
Pomysł studentów na bazar ze zdrową żywnością w "Domu Zarazy" świetnie się sprawdza . Dlaczego - pytają M. Misiewicz i A. Mizera

Kiedy członkowie koła naukowego Uniwersytetu Gdańskiego "Strateg" modą na zdrową żywność próbowali zarazić studentów swojej uczelni oraz pracowników trójmiejskich biurowców, odzew nie był duży. Jednak ich pomysł otrzymał drugą szansę. Studenci zarazili nim bowiem Danutę Rolke-Poczman z "Domu Zarazy" w Gdańsku Oliwie i dziś targ "BoZeWsi" z tygodnia na tydzień ściąga tam coraz większe tłumy osób którym nie jest obojętne to, co znajdzie się na ich talerzach.

- Gdy w ubiegłym roku organizowałam u nas "EuroOliviadę" zapytałam wnuczka, które koło naukowe z jego uczelni prężnie działa. Zaproponował "Stratega". Zadzwoniłam do nich i godzinę później już u mnie byli - opowiada Danuta Rolke-Poczman, prezes zarządu Stowarzyszenia Stara Oliwa, które funkcjonuje w "Domu Zarazy". - Dziś bazar rozwija się u nas jak szalony. Nawet zastanawialiśmy się, czy nie otwierać go raz w tygodniu, a nie co dwa. Ostatecznie stwierdziliśmy, że trzeba ludzi najpierw trochę "wypościć".

Więc póki co bazar "BoZeWsi" w co drugi piątek między godz. 15 a 19 ściąga z całego Trójmiasta do Oliwy kilkuset klientów oraz kilkudziesięciu rolników z całego Pomorza.

- Ten projekt powstał trzy lata temu. Zależało nam, by edukować mieszkańców Pomorza, jak zdrowo się odżywiać oraz dlaczego warto się tym interesować - wyjaśnia Damian Olszewski z koła naukowego "Strateg". - W "Domu Zarazy" to się udało.

Studenci tłumaczą również, że popołudniowych godzin funkcjonowania bazaru nie ustalili przypadkowo Chcieli, by dostęp do świeżych warzyw i domowych serów oraz wędlin miały także osoby czynne zawodowo.

- Zazwyczaj pracuję do godz. 17, a warzywa na osiedlowym targowisku są sprzedawana jedynie w godzinach porannych - zauważa Joanna Baranowska, mieszkanka Wrzeszcza, która odwiedza bazar. - Dotąd byłam więc zdana na zakupy w hipermarkecie. Ale owoce stamtąd rzadko spełniały moje oczekiwania.

Na ul. Cystersów tłumy ściągają nie tylko ze względu na warzywa i owoce. Można tu również dostać ekologiczne jajka od kury zielononóżki - to gratka dla tych, którzy martwią się o poziom cholesterolu, miody z przydomowej pasieki czy domowej roboty nalewki - np. przeznaczony dla pań "krem telewizyjny" czy "nektar pomorski" dla panów.

Czytaj także: Owoce, warzywa, sery, miody na bazarku "Bo ze wsi". Kup produkty prosto od rolnika! [ZDJĘCIA]

Smakosze chętnie kupują też wyroby z gęsiny, których smak wielokrotnie doceniano na kulinarnych targach. Wielu przyjeżdża po domowy chleb - przed zakupem można go spróbować ze smalcem i ogórkiem kiszonym. Są wreszcie tacy, którzy co dwa tygodnie odwiedzają bazar, by zaopatrzyć się w kozie sery oraz wędliny bez ulepszaczy.

- Ze względu na zdrowie moich dzieci,zależało mi na zakupie wędlin, w których jest 100 proc. mięsa - mówi Barbara Jagielak. - Okazało się, że znalezienie ich w Gdańsku graniczy z cudem. Do czasu, gdy odkryłam bazarek w "Domu Zarazy", po mięso jeździłam pod Starogard Gdański.

Pani Barbara dodaje też, że dzięki miodom z "BoZeWsi" jej pociecha rozsmakowała się w miodach i czasem zamiast słodyczy sięga po te zdrowsze przysmaki.

Inni podkreślają że masła, które można kupić na bazarze, przywołują wspomnienia smaków z dzieciństwa.
Oiwski bazarek wychwalają nie tylko okoliczni mieszkańcy. Chętnie przyjeżdżają tu również pomorscy rolnicy, którzy podkreślają, że wolą sprzedawać swoje produktu bezpośrednio mieszkańcom, niż pośrednikom, którzy na ich pracy sporo zarabiają.

- Projekt "BoZeWsi" daje nam szansę na podzielenie się naszymi dobrami oraz promocję produktów. To też możliwość dla klienta, który unika płacenia marży nakładanej przez dostawcę - mówi Marcin Michalak, który z żoną Barbarą prowadzi gospodarstwo rolne "Od Kaszuba".

Ale organizatorzy, mimo sukcesu, nie spoczęli na laurach. Wciąż do "Domu Zarazy" zapraszają kolejnych lokalnych producentów i organizują dodatkowe atrakcje, o czym mogli się przekonać klienci, którzy odwiedzili "BoZeWsi" w Wielki Piątek.

- Tego dnia każdy obecny miał możliwość wypełnienie ankiety dotyczącej bazaru. Spośród osób, które to zrobiły, wylosowano jednego szczęśliwca. Otrzymał wielkanocny kosz, wypełniony produktami od wystawców - opowiadają organizatorzy. Zdradzają również, że gdy tylko zrobi się cieplej, część rolników ze swoimi stoiskami rozstawi się na zewnątrz.

- W "Domu Zarazy" powoli zaczyna robić się ciasno, a chętnych wciąż przebywa - tłumaczą i zapraszają na kolejny targ, w piątek 12 kwietnia.

[email protected], [email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Bazary "BoZeWsi" z Domu Zarazy. Strzał w dziesiątkę? - Gdańsk Nasze Miasto

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto