Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Było 100, a miało być 800 osób - miasto tłumaczy się z imprezy losowania grup na Euro 2012

Aneta Niezgoda
Aneta Niezgoda
Miasto tłumaczy, że impreza była kameralna i mniej kosztowna niż ...
Miasto tłumaczy, że impreza była kameralna i mniej kosztowna niż ... Maciej Trojanowicz
Władze Gdańska wyjaśniają, że impreza była kameralna i mniej kosztowna niż w innych miastach, jednak początkowo chcieli by bawiło się 800 osób.

Losowanie grup Euro 2012 odbyło się 2 grudnia. Władze Gdańska nie zdecydowały się na organizację imprezy plenerowej z tej okazji. Odbyła się jednak impreza w restauracji Prestige z udziałem ok. 100 gości, która była transmitowana przez telewizję publiczną. Organizacja wydarzenia kosztowała 87 tys. złotych. 42 tys. złotych pochłonęła umowa na transmisję zawarta z TVP Info, 28 tys. złotych to koszt wynajęcia sali i opłacenia cateringu, a 17 tys. złotych zostało przeznaczonych na dj-a Marka Sierockiego, nagłośnienie i oświetlenie.

Miało być 800, było 100 osób

Pomysł nie spodobał się posłowi PiS Andrzejowi Jaworskiemu i radnemu PO Szymonowi Mosiowi, którzy wysłali do prezydenta Pawła Adamowicza pisma z prośbami o wyjaśnienia. Pytano m.in. o to, kto podjął decyzję o takiej formie organizacji imprezy i kto został na nią zaproszony.

Co znalazło się w odpowiedzi miasta? Pomysł, aby nie organizować imprezy na powietrzu został zatwierdzony przez dyrektora Biura Sportu i Euro 2012 Andrzeja Trojanowskiego z kilku przyczyn. Urzędnicy uznali, że przeciwko imprezie plenerowej przemawiała niska temperatura i duże koszty. Po losowaniu odbywał się też mecz Lechii, więc uznano, że frekwencja będzie niska.

- Nasza koncepcja zakładała bardziej kameralne spotkanie, w którym głównym akcentem miała być promocja stadionu, a także podkreślenie faktu, jak bardzo Gdańsk jest multinarodowy (obecność ponad 50 przedstawicieli państw biorących udział w turnieju) - czytamy w piśmie. Wyliczono także dla porównania ile kosztowały imprezy w innych miastach ( Warszawa 870 tys. zł, Wrocław 200 tys. zł, Poznań 250 tys. zł)

Jednak jak się okazuje, miasto planowało wcześniej  imprezę na 800 osób w pubie na terenie PGE Areny, ale... otwarcie pubu przesunęło się w czasie.

- Początkowo impreza miała zostać zorganizowana w pubie na stadionie PGE Arena. Jej uczestnikami mieli być (oprócz zaproszonych gości, dziennikarzy, celebrytów, ekspertów piłkarskich), również kibice oraz gdańszczanie wyłonieni w ramach konkursów przygotowanych przez lokalne media. Impreza miała być transmitowana na żywo przez TVP Info - tłumaczą organizatorzy.

Impreza się nie odbyła, bo pub został otwarty dopiero 11 grudnia, więc zdecydowano się na restaurację Prestige. Zmiana lokalu wymusiła też ograniczenie liczby uczestników. Ostatecznie w imprezie wzięło udział nieco ponad 100 osób.

Kto podjął decyzję? Kto był zaproszony na imprezę?

Szymon Moś pismo dostał, ale bez odpowiedzi na ostatnie pytanie dotyczące listy zaproszonych gości.

- Nie ukrywam, że odpowiedź udzielona na moją interpelację nie jest satysfakcjonująca i dość lakoniczna - uważa Moś. - Z całą pewnością złożę dodatkową interpelację w tej sprawie, ponieważ nie dość wyraźnie wskazano osoby odpowiedzialne za zaproszenie tych, a nie innych uczestników imprezy. Wskazanie kilku nazwisk jest w mojej ocenie kuriozalne. Ponadto nie uzyskałem odpowiedzi na pytanie o konkretną listę gości, co jest kluczowe w ocenie zasadności tego wydarzenia, które nazwane zostało promocyjnym - dodaje.

Andrzej Jaworski odpowiedzi na swoje pytania jeszcze nie dostał.

- Kilka dni temu otrzymałem od pana prezydenta na maila życzenia świąteczne, ale odpowiedzi na moje pytania już nie. Mam nadzieję, że niebawem to nastąpi, gdyż czekam na nią od początku grudnia. Dotychczasowe tłumaczenia urzędników, jakie przeczytałem w prasie nie przekonują mnie. Problemem nie jest tylko koszt, ale fakt, że pieniądze zostały wydane na zabawę małej liczby osób - przyznaje poseł.

Krzysztof Guzowski z Biura ds. Sportu i Euro 2012, który formułował odpowiedź, uważa, że w piśmie zawarł odpowiedzi na wszystkie pytania.

- Pełne odpowiedzi natychmiast zostaną wysłane do adresatów. W piśmie dokładnie opisałem, w jakim celu zorganizowano wydarzenie, kto w niej uczestniczył i co udało nam się dzięki niej osiągnąć. Jeśli nie zawarto w dokumencie listy gości, to jest to przypadkowy błąd techniczny, który natychmiast zostanie naprawiony - podkreśla.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto