Ci prezydenci polskich miast dali największe nagrody. Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz na czele "listy rozrzutności"

OPRAC.:
Anna Piotrowska
Anna Piotrowska
Na czele "listy rozrzutności" znalazł się prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak, który w zeszłym roku przeznaczył 715 tys. zł. na nagrody dla swoich zastępców i dyrektorów. Drugie miejsce zajęła prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, która na roczne nagrody dla "ratuszowej śmietanki" wydała 641 tys. zł
Na czele "listy rozrzutności" znalazł się prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak, który w zeszłym roku przeznaczył 715 tys. zł. na nagrody dla swoich zastępców i dyrektorów. Drugie miejsce zajęła prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, która na roczne nagrody dla "ratuszowej śmietanki" wydała 641 tys. zł Adam Jankowski/ Polska Press
Chętnie i często mówią o kryzysie i braku pieniędzy w budżetach, a jednocześnie suto nagradzają swoich współpracowników zajmujących eksponowane stanowiska. Mowa o prezydentach miast i ich "bizantyjskich" nagrodach. Który z włodarzy był dla swoich pupili najhojnieszy?

Lista rozrzutności. Którzy prezydenci miast dali największe nagrody?

O samorządowej "liście rozrzutności" informuje dziennik "Fakt". Na jej czele znalazł się prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak, który w zeszłym roku przeznaczył 715 tys. zł. na nagrody dla swoich zastępców i dyrektorów. "Trzej jego zastępcy dostali po 10 tys. zł. Dlaczego? Bo jest ich mało!" – podkreśla "Fakt".

– Nagrody zostały przyznane w związku ze zwiększeniem obowiązków spowodowanym przejęciem przez nich zadań czwartego zastępcy, którego stanowisko od maja 2020 r. pozostaje nieobsadzone – zaznacza, cytowany w dzienniku dyrektor Wydziału Organizacyjnego Urzędu Miasta Poznania Wojciech Kasprzak.

Na drugim miejscu - według gazety - uplasowała się prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, która na roczne nagrody dla "ratuszowej śmietanki" wydała 641 tys. zł. "Czterech wiceprezydentów dostało po 22 250 zł, a 27 dyrektorów po 17 138 zł." – zaznacza "Fakt".

Dziennik podkreśla, że prezydent Krakowa Jacek Majchrowski "tylko na nagrody i premie dla swoich czterech zastępców przeznaczył prawie pół miliona złotych (422 500 zł)". "Nie wiadomo jak ozłocił dyrektorów, bo magistrat o tym nie informuje" – czytamy w "Fakcie".

"Skromne bonusy" od innych włodarzy

Gazeta zauważa, że przy "hojności tej trójki skromnie wyglądają bonusy dla wiceprezydentów i dyrektorów w Szczecinie (363 800 zł), Bydgoszczy (250 712 zł) i Lublinie (240 tys. zł.).

"Prezydenci Wrocławia, Łodzi, Katowic i Białegostoku nie chcieli zdradzić 'Faktowi' ile wydali na nagrody" – czytamy.

"Fakt" zaznacza, że z "manii nagradzania wyłamał się tylko prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, który swoim współpracownikom nie przyznał żadnej premii".

Źródło: PAP, Fakt
"Bizantyjskie" nagrody w samorządach. Na czele listy rozrzutności Jaśkowiak, Dulkiewicz i Majchrowski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Francja podwyższy wiek emerytalny. Protesty na miarę żółtych kamizelek

Materiał oryginalny: Ci prezydenci polskich miast dali największe nagrody. Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz na czele "listy rozrzutności" - Dziennik Bałtycki

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto
Dodaj ogłoszenie