Czy dawna trasa SKM będzie reaktywowana?

Pomysł pojawił się po wygranym w kwietniu 2007 roku konkursie na organizację Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej przez Polskę i Ukrainę. Połączenie zdaniem władz miasta będzie przydatne, bo nieczynny od dwóch lat przystanek Gdańsk Zaspa Towarowa znajduje się blisko miejsca, gdzie stanąć ma Baltic Arena. Jeśli trasa zostanie reaktywowana to peron ten będzie nosił nazwę Gdańsk Arena Bałtycka lub Gdańsk Stadion.

- 19 i 20 listopada gościła w Gdańsku komisja z UEFA. – mówi Michał Brandt, rzecznik gdańskiego projektu Euro2012. – Przedstawiliśmy im ten pomysł. Ku naszemu zaskoczeniu mieli oni poważne zastrzeżenia. Według UEFA proponowany dawny przystanek Zaspa Towarowa byłby zbyt blisko stadionu. Czerpiąc z doświadczeń nabytych podczas mistrzostw w poprzednich latach UEFA nie poleca tego rozwiązania. Uważa, że tłumy kibiców, które wysiadałyby na przystanku Gdański Stadion, stanowiłyby poważne zagrożenie. Najbliższym przystankiem powinien być peron przy Politechnice. Jest on oddalony od przyszłego miejsca Baltic Areny ok. półtora kilometra. W lutym UEFA ma nam przesłać wnioski z pełnych oględzin gdańskiej infrastruktury. Będą tam sugestie dotyczące również tego peronu. Możemy się do nich dostosować, ale nie musimy. – tłumaczy.

Linia SKM do Nowego Portu przydałaby się też mieszkańcom tej dzielnicy oraz sąsiedniego Brzeźna. Okolice te nie mają szybkiego i wygodnego połączenia z centrum, oprócz krętych tras tramwajowych i autobusowych. Ponadto Gdańsk zyskałby znów łatwe połączenie do portu. Władze mają to na uwadze. Nawet jeśli trasa nie zostanie reaktywowana z powodu Baltic Areny, to na pewno Euro2012 na tyle wzmocni budżet miasta, że inwestycja będzie możliwa. Wtedy kolejką pojedziemy nie tylko do Zaspy Towarowej, ale również i nad morze. W końcu likwidacja tej linii była wynikiem nieopłacalności. Mistrzostwa Europy w piłce nożnej mogą to zmienić. Letniewo, Brzeźno i Nowy Port poprawić przecież mają swój wizerunek. Mogą zostać atrakcyjnymi dzielnicami.

Trasa ta była pierwszą linią SKM w Trójmieście. Powstała zaraz po wojnie, a regularnie kolejki kursowały tamtędy od marca 1951 roku. W latach 70-tych planowane było nawet połączenie z Sopotem oraz Gdynią, wzdłuż morza. Niestety pomysł upadł.

Z połączenia korzystali głównie stoczniowcy oraz pracownicy portu. Często trasą tą jeździli uczniowie liceum w Nowym Porcie. Mogli oni swobodnie i szybko dojechać z centrum do szkoły. Kryzys nastąpił, kiedy zaczęły upadać stocznie na początku lat 90-tych. Stopniowo zmniejszała się częstotliwość kursów, aż korzystanie z tego połączenia stało się całkowicie nieopłacalne.