Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dąbrowa: M4 z widokiem na płytę

Adam Szostek
Adam Szostek
Miał być jednym z najładniejszych budynków, synonimem "nowego budownictwa". Z podziemnymi garażami, parkiem i placem zabaw. Lokatorzy czekają na spełnienie obietnic od 15 lat.

Na razie widok z okien mieszkańców bloku przy ulicy Sojowej 6 w Gdyni Dąbrowie jest mniej więcej tak urokliwy jak sterta gruzu. Betonowa, pokryta kałużami płyta z dwiema klatkami wentylacyjnymi, straszącymi niezabezpieczonymi prętami. Kilka lat temu postawiono kilka drzewek w doniczkach, ale szybko zniknęły, zresztą i tak nie poprawiły one ogólnego wyglądu okolicy.

- Co rano widzę ten szary beton za oknem, mam tego naprawdę dość. Po placu hula wiatr i walają się śmieci. Czasem dzieci grają w piłkę, co strasznie hałasuje. Razem z innymi mieszkańcami kilka razy interweniowaliśmy w spółdzielni, lecz nie dało to żadnych skutków - mówi jedna z mieszkanek. Za każdym razem gdy wspominaliśmy o wykończeniu dostawaliśmy odpowiedź, że niedługo wszystko zostanie wykonane - dodaje.

Jeszcze gorzej ma się sprawa z terenem pod parking podziemny. Wejścia są niezabezpieczone, w środku leży pełno potłuczonego szkła, walają się strzykawki i gruz. Czasem nocują tam bezdomni. A przecież dookoła bawi się wiele dzieci, dla których takie garaże, szczególnie w wakacje, są nie lada atrakcją. Zimą z kolei cały dół jest zalewany przez topniejący śnieg. Specjalista od architektury stwierdził nawet, że jeśli sytuacja się nie zmieni, może to nawet w przyszłości zagrażać stanowi budynku.

Część mieszkańców myśli o wyprowadzce, nie mogąc znieść sytuacji na placu i ignorowania sprawy przez Spółdzielnię Mieszkaniową, zrzucającą winę za obecny stan rzeczy... na lokatorów. To podobno oni nie wykupili miejsc parkingowych, więc inwestor zrezygnował z wykończenia terenu. Jednak proponowana przez niego cena takiego miejsca znacznie przewyższała koszty wynajęcia prywatnego garażu, więc wielu lokatorów zrezygnowało z takiej "powalającej" oferty i teren stoi... od roku 1995 niewykończony.

- Nadal szukamy inwestora chętnego wykorzystać ten obiekt. Kilka lat temu prowadziliśmy rozmowy z policją, lecz wjazd do garaży okazał się za niski. Innych chętnych brak - mówi Ireneusz Bekisz, prezes Młodzieżowej Spółdzielni Mieszkaniowej w Gdyni Dąbrowie. Zapytany o brak zabezpieczeń, stwierdza: - To wszystko wina bezdomnych, ostatnimi czasy wyrwali już sześć kłódek - komentuje.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto