Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Doctor honoris causa AWFiS dla abp. Głódzia

Dorota Abramowicz
Zdaniem rektora AWFiS abp Sławoj Leszek Głódź jest niekwestionowanym autorytetem.
Zdaniem rektora AWFiS abp Sławoj Leszek Głódź jest niekwestionowanym autorytetem. fot. Adam Warżawa
Metropolita gdański na honorowej liście z gwiazdami sportu.

Nazwisko metropolity gdańskiego, abp. Sławoja Leszka Głódzia, może się w przyszłym roku pojawić na jednej honorowej liście z takimi sportowymi sławami jak legendarna biegaczka Irena Szewińska czy nieżyjący już trener Kazimierz Górski. Wszystko to za sprawą rektora Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku, Tadeusza Hucińskiego, który na posiedzeniu senatu i kolegium rektorów zaproponował, by uczelnia sportowa nadała metropolicie gdańskiemu tytuł doktora honoris causa.

- Rozpoczynamy złożony proces, który może potrwać nawet rok - mówi prof. Tadeusz Huciński. - Zdobyłem już wstępną akceptację księdza arcybiskupa, teraz kolej na decyzję senatu, a następnie na pracę recenzentów i ocenę promotora.

Arcybiskup Sławoj Leszek Głódź, pytany o wniosek rektora AWFiS , odpowiada krótko:
- Za wcześnie na komentarz. Kiedy zapadnie decyzja senatu, będziemy rozmawiać o konkretach. Na razie przede mną majowa uroczystość nadania tytułu doktora honoris causa przez Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Oczywiście, jeśli gdańska uczelnia zechce mnie w ten sposób także uhonorować, będę uważał to za zaszczyt.

Proszący o anonimowość pracownik naukowy AWFiS twierdzi, że inicjatywa prof. Hucińskiego zaskoczyła większość środowiska akademickiego i wywołała wiele komentarzy. Opozycja jest tam silna - w ubiegłym roku próbowano już dwa razy odwołać obecnego rektora.

- Mam duży szacunek dla arcybiskupów gdańskich - zastrzega na początku rozmowy pracownik naukowy. - Uważam jednak, że zadziwiająca jest szybkość działania obecnego rektora, który wprawdzie pełni swoją funkcję zgodnie z prawem, ale w senacie nie ma większości. W sytuacji trwającego od miesięcy konfliktu na uczelni może być to nawet potraktowane jako narażenie autorytetu metropolity gdańskiego.

Zwłaszcza że do tej pory Akademia Wychowania Fizycznego i Sportu w ten sposób honorowała tylko wybitne osobistości sportowe.

Na razie wśród sześciu osób, którym nadano tytuły doktorów honoris causa AWFiS, są obok naukowców także znani trenerzy i wielcy sportowcy. Abp Sławoj Leszek Głódź byłby jedynym duchownym i zarazem pierwszym uhonorowanym, który tak naprawdę nie ma zbyt wiele wspólnego ze sportem. Jednak zdaniem rektora AWFiS, nadanie arcybiskupowi honorowego tytułu ma głęboki sens.

- Mam wrażenie, że moja propozycja spotkała się z pozytywnym przyjęciem środowiska akademickiego - tłumaczy Tadeusz Huciński. - Uważam, że jako uczelnia sportowa powinniśmy pokazać, jakie moralne, społeczne, życiowe wartości można propagować przez uprawianie sportu. Generalnie Kościół XXI wieku, a w Gdańsku w szczególności arcybiskup Sławoj Leszek Głódź, będący niekwestionowanym autorytetem, upowszechnia wzorce podobne do wartości obecnych w sporcie. Ponadto - co warto podkreślić - polityka Kościoła jest koncyliacyjna, tonuje emocje.

Nieco podobnie o tonowaniu emocji mówi również metropolita gdański. Na pytanie, czy się nie obawia, że jego osoba może być wykorzystana w wewnętrznych nieporozumieniach w gdańskiej uczelni sportowej, odpowiada, że w Polsce jest wiele konfliktów, które można i trzeba rozwiązać.

Przy okazji warto wspomnieć, że AWFiS od lat współpracuje z gdańską Kurią Metropolitarną, udostępniając księżom swoje obiekty sportowe.

- Kanonicy ćwiczą na basenie, do dyspozycji stu alumnów oddajemy bieżnię i boisko piłki nożnej - mówi rektor, prof. Huciński.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto