Elektroepilacja, czyli jedyna metoda permanentnego usuwania włosów

Elektroepilacja polega na niszczeniu mieszków włosa prądem zmiennym. Cienką elektrodę wprowadza się do kanału włosowego, gdzie dochodzi do reakcji termicznej. Proces ten ma na celu zniszczenie komórek odpowiedzialnych za wzrost owłosienia.

Brodawka zostaje uszkodzona, w wyniku tego procesu włos już nigdy nie odrasta. Ten zabieg może okazać się pomocny dla osób zmagających się z wrastaniem włosków, mających owłosienie hormonalne oraz ze względów estetycznych.

Większość osób nie sygnalizuje odczuwania intensywnego bólu. Wszystko jednak zależy od indywidualnej wrażliwości pacjentki - tłumaczą specjaliści To uczucie jest porównywane do ukąszenia przez komara. Również może towarzyszyć lekkie pieczenie i swędzenie.

Zabiegowi możemy poddać wszystkie partie ciała, do których mamy dostęp. W odróżnieniu od depilacji laserowej można usuwać włosy o każdym kolorze i grubości. Także te, które znajdują się na tatuażach.

Cena zależy od ilości posiadanych włosów oraz wybranej partii. Koszt jest związany z czasem trwania zabiegu. Godzina epilacji to średnio wydatek rzędu 200 zł. Żeby pozbyć się wszystkich włosów, należy wykonać serię zabiegów. To dlatego, że nasze włosy nie rosną w jednym czasie i nie da się ich usunąć, gdy nie są na powierzchni.

Po skończeniu serii zabiegów nie ma potrzeby ich powtarzać, tak jak to działa przy depilacji laserowej. Pierwszy zabieg na pachy potrwa ok. 2-3 godziny, a np. twarz to czas ok. 30-60 minut.

Zabieg jest całkowicie bezpieczny, a liczba przeciwwskazań jest stosunkowo niewielka, są to:

• wstawiony rozrusznik serca lub ciężkie choroby serca;
• ciąża i karmienie piersią;
• choroby onkologiczne;
• cukrzyca;
• choroby sercowo-naczyniowe;
• zapalenie wirusowe lub zakaźne;
• żylaki (przy depilacji nóg);
• obecność wkładki wewnątrzmacicznej (przy depilacji bikini);
• choroby endokrynologiczne;
• zapalenie wątroby;
• reakcja alergiczna na metale.

Elektroepilacja inaczej zwana elektrolizą, znana jest od dawna. Tę metodę odkrył w 1875 roku lekarz Charles Michel. Jego pacjentowi rosła rzęsa w nieodpowiednim kierunku, co mogło spowodować problemy ze wzrokiem. Wtedy okulista przeprowadził reakcję chemiczną elektrolizy i udało się usunąć włos, tak żeby już nigdy nie odrósł. W ten sposób okazało się, że metoda usuwania włosów na stałe istnieje.

CZYTAJ TAKŻE:Te rzeczy postarzają! Unikaj ich, jeśli nie chcesz dodać sobie lat. 21 ubrań i dodatków, których lepiej się pozbyć

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!