Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Fala krytyki Rihanny po jej koncercie w Gdyni [wideo]

Redakcja MM
Redakcja MM
7 lipca artystka wystąpiła po Open'erze 2013, każąc fanom ...
7 lipca artystka wystąpiła po Open'erze 2013, każąc fanom ... Anna Grunwald
7 lipca artystka wystąpiła po Open'erze 2013, każąc fanom czekać godzinę i śpiewając z playbacku. "Czysta chałtura, klimat jak na emeryckim dancingu" - uważają jej wielbiciele.

Internet pęka w szwach od krytycznych komentarzy na temat koncertu Rihanny na lotnisku Gdynia-Kosakowo. Artystka zaśpiewała dzień po Heineken Open'er Festival 2013 na tej samej scenie, na której cztery dni wcześniej wystąpili: Blur, Kings Of Leon, Queens Of The Stone Age i Arctic Monkeys.

Czytaj też: Heineken Open'er Festival 2013: Kolejna edycja przeszła do historii [zdjęcia]

Muzyczne apetyty festiwalowiczów były więc bardzo zaostrzone. Jednak z wielkiego widowiska niewiele wyszło. Piosenkarka z Barbadosu zawiodła oczekiwania swoich fanów chociażby dlatego, że spóźniła się na występ o godzinę. Czyżby zasiedziała się na plaży w Sopocie? To mogłoby być jednak jeszcze do wybaczenia, ale już nie... śpiewanie z playbacku.

Dlatego - zdaniem wielu wielbicieli Rihanny - większość hitów zabrzmiało sztucznie, a całemu występowi brakowało odpowiedniej magii.

Internauci szybko dali upust swojemu rozczarowaniu w licznych komentarzach w sieci. "Po 10 minutach wyszłam. Czysta chałtura, co tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że Rihanna to produkt. Koncert Marii Peszek o niebo lepszy. W ogóle bez porównania. Współczuje ludziom, którzy przyjechali specjalnie na Rihannę" - żali się internautka o pseudonimie Ka. "Dużo playbacku, lekka porażka, zupełnie inny klimat niż na Openerze, a szkoda :(" - uważa hop. "Tragedia. Dobrze, że po Open'erze było za darmo..." - czytamy w komentarzu P.

Rihanna słucha muzyki w Gdyni. Źródło: X-News/TVN24

MK dodaje kąśliwie: "Koncert fatalny. Pod sceną klimat jak na emeryckim dancingu. BTW spóźnienie uzasadnione - przecież trzeba było playlistę na playbacki ułożyć :P". Z kolei X podkreśla, że spóźnienie to przejaw braku szacunku i kultury. "Jak można się spóźnić godzinę dla takiej rzeszy widowni?" - dopytuje.

Niektórzy mimo wszystko stają w obronie wokalistki z Barbadosu. "Nie wiem czego się spodziewaliście. Trzeba było przed kupnem biletu obejrzeć jej koncert z Rock in Rio który jest na YT. R może ma piękny głos, ale występy na żywo to nie jest jej mocna strona. W przeciwieństwie do np. Beyonce, która na koncertach wymiata (koncert z Glastonbury też na Yt)" - pisze jas.

Internauta o pseudonimie arioc sądzi, że koncert był w porządku. "(...) Tacy wykonawcy zawsze się spóźniają, a 50 minut to nie koniec świata. Jedyne co rozczarowało to Golden Circle. Ludzie wydali kupę kasy żeby sobie postać... Dobrze, że pozostała publiczność nie zawiodła. Mi się podobało. Nie spodziewałem się i tak fajerwerków" - tłumaczy.

A Wy widzieliście koncert Rihanny? I czy Waszym zdaniem spóźnienie a także śpiewanie z playbacku to drobnostka dotycząca wielu gwiazd, czy jednak poważny błąd i lekceważenie polskiej publiczności?

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto