Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Festiwal Electronic Beats odbył się w Centrum Stocznia Gdańska

ab
Jazzanova i Paul Randolph
Jazzanova i Paul Randolph fot. Tomasz Bołt
O tym, jak szeroko pojęta jest obecnie muzyka elektroniczna można się było przekonać podczas sobotniego (a w zasadzie sobotnio-niedzielnego, gdyż większość koncertów odbyła się już po północy) Electronic Beats Festival.

Choć różnorodny zestaw elektronicznych dźwięków serwował Electronic Beats już podczas pierwszej, warszawskiej odsłony festiwalu, prawdziwe danie główne przygotował jednak Gdańsk.

Zobacz także: Michael Buble zagrał w Ergo Arenie

Imprezę otworzył Das Moon, polski zespół elektro-industrialny z wpływami niemieckiej sceny krautrockowej (czerpiący przede wszystkim z pionierów muzyki elektro i techno - Kraftwerka). Niemieckich akcentów było podczas festiwalu zresztą znacznie więcej.

Po występie zwycięzców konkursu "Zrób głośniej" nastąpiła zmiana w line-upie i na scenie tuż przed godz. 22 pojawiła się niemiecka formacja Jazzanova, która wystąpiła razem z Paulem Randolphem. I tu właśnie należy zacząć od wyjaśnienia na czym ta różnorodność w elektronice polega. Jazzanova do stricte elektronicznych zespołów raczej nie należy. Obraca się w stylistyce nu jazzu i world music, choć o jej elektronicznych upodobaniach trójmiejska publiczność mogła się przekonać już na Open'er Festival w 2009 roku. A więc było dużo elektroniki, lżejszej, tanecznej, ale zdecydowanie dobrej.

O lekkości trudno mówić z kolei w przypadku następnego gościa festiwalu - Squarepushera. Brytyjczyk zaprezentował awangardową odsłonę elektroniki. Ciężkie, nie do końca rytmiczne (choć z linią melodyczną) basy z elementami - jak na Brytyjczyka przystało - dubstepu wprowadziły publiczność w rodzaj muzycznego transu. Koncert wyjątkowo dobry.

Sprawdź, jakie gwiazdy pojawią się na festiwalu TOPtrendy 2012
Po północy zagrał duet Digitalism. I tu znowu należy wrócić do niemieckiej elektroniki, bo jej wpływ słychać w co drugim secie Niemców. Digitalism kojarzony jest przede wszystkim z licznych remiksów i piosenek, które usłyszeć można na najpopularniejszych grach komputerowych. Wczoraj zagrali głównie swoje utwory i głównie z nowej płyty. Szkoda, bo starszą darzę znacznie większą sympatią, choć nie zmienia to faktu, że muzycy świetnie poradzili sobie na scenie i chyba najbardziej z pozostałych wykonawców porwali publiczność do tańca.

Po koncercie Digitalism można było odetchnąć. Po niemieckim duecie zaprezentowała się Dillon. Artystka dała popis swoim zniewalającym i szczerym głosem. Był to najkrótszy, bo niespełna półgodzinny, występ podczas festiwalu. Dillon zagrała utwory ze swojej debiutanckiej płyty "This Silence Kills", która ukazała się pod koniec ubiegłego roku.

Jako ostatni na Electronic Beats zagrał - i zaśpiewał - James Blake. To właśnie na jego występ czekała większość przybyłych do gdańskiej stoczni osób. I choć z przymrużeniem oka czytałam po raz pierwszy line-up festiwalu, gdzie gwiazdy z długoletnim stażem i doświadczeniem pobił wieki napis James Blake, zapowiadany jako największa gwiazda imprezy. Z czystym sumieniem mogę przyznać, że chłopak po raz kolejny udowodnił, że - jeśli jeszcze nie jest - to z pewnością wielką gwiazdą się staje. Brytyjczyka miałam okazję słuchać w ubiegłym roku na Open'er Festival, i mimo że Blake wykonał praktycznie te same utwory co w Gdyni, oba koncerty znacznie się różniły. Ten był, jak na zapotrzebowanie, bardziej elektroniczny i nawet najbardziej subtelne i poruszające piosenki zostały okraszone większą dawką syntezatorów, nie tracąc przy tym swojego uroku.

Codziennie rano najświeższe informacje z Gdańska prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto