2 z 4
Poprzednie
Następne
Gdańsk. Awantura o trawnik na Nieborowskiej. Dzieci chcą się bawić, starsi mieszkańcy bronią zieleni
- Inaczej bym tu nie zamieszkała - zastrzega pragnąca zachować anonimowość jedna z mieszkanek. - Co miesiąc płacę za pielęgnację zieleni 5 zł. Nie pozwolę, by duże chłopy z trzeciej klasy podstawówki ją niszczyły - podkreśla. Inna sąsiadka natomiast dodaje: - Jestem chora na serce, a oni hałasują. To jest nie do wytrzymania, dlatego na nich krzyczeliśmy. Teraz będziemy wzywać policję nawet kilka razy dziennie. Nie odpuścimy.