Gdańsk Business Run 2017. Pobiegli by pomóc Mateuszowi i Sebastianowi [WIDEO,ZDJĘCIA]

Tegoroczna edycja Gdańsk Business Run odbyła się w nowym miejscu. Trasa zlokalizowana była wokół Europejskiego Centrum Solidarności, a scena i strefa dla kibiców i zawodników znalazła się na parkingu przed ECS. Zawodnicy biegli historycznymi uliczkami na terenach postoczniowych.

- W zeszłorocznym miejscu biegu nie pomieścilibyśmy tylu zawodników. Bardzo cieszy nas frekwencja w tym roku, jest około dwa tysiące osób. Udział w biegu wzięło 228 sztafet pięcioosobowych, więc jest pięć razy tyle zawodników niż poprzednio- mówi Magda Jabłońska, koordynatorka Pomorskiego Oddziału Fundacji Poland Business Run. Cieszy nas też fakt, że trzech zeszłorocznych sponsorów biegu w tym roku zostało organizatorami, są to: Grupa AccorHotels, Torus oraz firma State Street. Mamy też dużo więcej wsparcia od strony innych instytucji: Pracodawców Pomorza, Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego i wielu innych. W sumie na nasz apel o uczestnictwo odpowiedziało ponad 100 firm reprezentujących bardzo różne sektory- dodaje.

Ambasadorką Gdańsk Business Run została Magda Soszyńska, tancerka znana wszystkim z programu "Taniec z Gwiazdami". Magda jest gdańszczanką, która niedawno wróciła do rodzinnego miasta.

- Niestety nie mogłam wziąć udziału w dzisiejszym biegu, gdyż jestem w szóstym miesiącu ciąży. Jednak wzięłam dwa lata temu udział w warszawskiej edycji tego wydarzenia - mówi Magda Soszyńska. Tańczyłam również w "Tańcu z gwiazdami" z Jaśkiem Melą i ta inicjatywa stała mi się jeszcze bliższa, Jasiek mnie namówił do udziału. Jak teraz dostałam propozycję zostania ambasadorem Gdańsk Business Run to nie zastanawiałam się ani sekundy. Jestem ambasadorem imprezy w Gdańsku, gdyż jestem gdańszczanką, po 15 latach wróciłam do tego miasta i otworzyłam swoją szkołę tańca. Gdańsk jest miejscem, które kocham i nie wyobrażam sobie mieszkać gdziekolwiek indziej- dodaje Soszyńska. Business Run to mega inicjatywa, to że takie rzeczy się dzieją, że firmy pomagają jest budujące. Wychodzę z założenia, że jeśli mogę pomagać to pomogę- dodaje.

W tegorocznej edycji Gdańsk Business Run zbierano pieniądze na pomoc dwóm beneficjentom. Pierwszym z nich jest Mateusz Pędziwiatr, student Politechniki Gdańskiej, który dzięki zeszłorocznej edycji biegu otrzymał wsparcie finansowe na zakup elementów do protezy. Powrót do aktywnego uprawiania sportu może mu umożliwić tylko specjalna proteza do biegania z dużym wybiciem, wyglądem przypominają dużą wygiętą łychę. Zgodnie z obietnicą daną w zeszłym roku Mateusz wystartował w tegorocznej edycji biegu.

- Myślę, że poszło mi całkiem nieźle. Nie był to zaskakujący wynik, ale na to, że zacząłem trenować niecały miesiąc temu, cieszę się, że bez żadnej przerwy dobiegłem do mety- mówi Mateusz Pędziwiatr. Był to mój debiutancki bieg, wcześniej biegałem tylko na lekcjach WF-u. Myślałem, że ukończę swój etap jako jeden z ostatnich, ale na szczęście dałem radę. W mojej drużynie znalazło się trzech kolegów, których znam praktycznie od podstawówki. Rano nie wierzyłem jeszcze w jakiś dobry wynik, ale może będzie nieźle - dodaje Mateusz.

Drugim beneficjentem biegu jest 19-letni Sebastian Szostek z Olsztyna. Przyczyną jego niepełnosprawności jest jedna z cięższych postaci choroby genetycznej, jaką jest zanik mięśni Duchenna. Systematyczna rehabilitacja jest podstawą, by chłopak dłużej pozostał sprawny, a organizm lepiej funkcjonował.

Przyjazd na Gdańsk Business Run był dla beneficjenta nie lada wyzwaniem. Była to podróż nie tylko kosztowna, ale także ciężka wyprawa, o której marzył. Tymczasem realizację tego marzenia umożliwili Sebastianowi mieszkańcy jego rodzinnego miasta, dzięki specjalnej dodatkowej zbiórce pieniędzy oraz symbolicznemu „mini business run”, organizowanemu z własnej inicjatywy przez Pana Kacpra Grażula, który będzie także wraz ze swoją drużyną opiekował się Sebastianem w Gdańsku.

- Gdy dowiedzieliśmy się, że Sebastian zakwalifikował się do pomocy ze strony Fundacji Poland Business Run przeżyliśmy szok. Bardzo się ucieszyliśmy- mówi mama Sebastiana, Marzena Szostek. Wnioskowaliśmy o pomoc w rocznej rehabilitacji Sebastiana. Nawet jeśli będzie to pół roku, czy cztery miesiące, w zależności od tego ile zostanie zebranych pieniędzy, to będzie to dla nas dużo znaczyło. Jest z nami tutaj też nasza kochana drużyna z Olsztyna, która pobiegła dla Sebastiana. Oni też zorganizowali "mini business run" w naszym mieście, aby zebrać środki na transport medyczny do Gdańska na dzisiejszą imprezę.