Gdańsk: Kasztanowce przy ul. Jaśkowa Dolina. Konserwator zabronił wycinki drzew. Co z lewoskrętem?

Dwa kasztanowce miały zostać wycięte przez Invest Komfort. Deweloper planował wybudować lewoskręt umożliwiający dojazd do powstających tam domów i redukujący korki na tej ulicy. Jedno z drzew okazało się chore, więc jego wycinka nie ominie. Ale choć deweloper zdobył już prawie wszystkie zgody na usunięcie także drugiego kasztanowca, włącznie z pozytywną opinią konserwatorską, ostateczna decyzja w tej sprawie była inna.

Czytaj o kulisach walki o kasztanowce: Mieszkańcy Jaśkowej Doliny chcą ocalić 200-letnie drzewa!

- Po przeprowadzonej wizji lokalnej oraz sprawdzeniu uwarunkowań prawnych postanowiono, że jedno drzewo zostaje - informuje Marcin Tymiński, rzecznik wojewódzkiego konserwatora zabytków. Radości z takiego obrotu sprawy nie kryją mieszkańcy, którzy w tej sprawie pisali już m. in. do gdańskich urzędników, konserwatora zabytków, dzielnicowych radnych oraz prokuratury.

- Jesteśmy szczęśliwi! Chory kasztanowiec zostanie usunięty. Trzeba go wyciąć, aby nie zarażał innych. Największy i najpiękniejszy okaz zostaje i o to nam chodziło - mówi Grażyna Sadowska, mieszkanka ul. Jaśkowa Dolina. - Dzięki takiej decyzji może zostać uratowany kawałek zabytkowego krajobrazu Jaśkowej Doliny, a więc sprawy bezcennej. Ta decyzja blokuje również budowę tego absurdalnego lewoskrętu, a więc ratuje nasze, czyli mieszkańców kamienic numer 72 i 74, zabytkowe przedogródki, ten unikatowy element urbanistyczny.

Przeczytaj również: Przykujemy się do tych kasztanowców!

Rzecznik prasowy konserwatora zabytków podkreśla jednak, że deweloper ma prawo, by od decyzji się odwoływać.
- Otrzymaliśmy decyzję pomorskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków i jesteśmy na etapie analizy zaistniałej sytuacji - informuje Iga Marmołowska, specjalista ds. marketingu i PR Invest Komfort.