31-letni gdańszczanin w środę zgłosił się do komisariatu na Oruni. Poinformował, że we wtorek sprzed restauracji skradziono mu psa.
- Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że wszedł on do lokalu gastronomicznego na 10 minut i na ten czas przywiązał swojego czworonoga do słupa. Kiedy mężczyzna wyszedł z restauracji, zorientował się, że po jego labradorze nie było nawet śladu - informuje Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku.
Niecałą godzinę zajęło policjantom ustalenie sprawcy kradzieży. Okazało się, że jest to 34-letni gdańszczanin.
- Kryminalni weszli do mieszkania mężczyzny i zatrzymali go. Ze środka zabrali też labradora, należącego do 31-letniego gdańszczanina. Zaraz potem przekazali psa właścicielowi - relacjonuje KWP.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Zobacz także: Śmiertelne potrącenie na ul. Myśliwskiej
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
STUDIO EURO 2024 ODC. 6
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?