Centrum to jedyna taka placówka w północnej Polsce. Swoją działalność rozpocznie 1 stycznia, gdyż od tego dnia jednostka ma podpisany kontrakt z NFZ. W placówce będą mogli się leczyć zarówno dorośli jak i młodzież z całego regionu.
Uroczyste otwarcie
- Jestem niezwykle szczęśliwy, że możemy pochwalić się tak nowoczesnym miejscem. Centrum było bardzo potrzebne i mam nadzieję, że w pełni będzie służyło ludziom - powiedział dyrektor palcówki Wojciech Waldman, witając gości.
Przedstawiciele władz dziękowali organizatorom za ich zaangażowanie w tworzeniu centrum i życzyli im jak największych sukcesów w leczeniu. Placówkę poświęcił arcybiskup Tadeusz Gocłowski, który zaznaczył, że wspaniale iż takie miejsce powstało, gdyż będzie ono służyło człowiekowi, choremu nie tylko fizycznie, ale i psychicznie.
- Życzę zatem wiele serca, jak i wytrwałości - zakończył arcybiskup.
Sprzęt
Na oddziale przygotowano siedemnaście miejsc dla pacjentów. Centrum zostało wyposażone w najnowszy sprzęt na rynku, m.in. aparaty do pozaustrojowej eliminacji trucizn, sprzęt do podtrzymywania pracy wątroby, sztuczne nerki czy respiratory. Przy dziesięciu łóżkach obecny jest sprzęt w pełni monitorujący funkcje życiowe pacjenta. Na oddziale znajdują się także sale intensywnej terapii, gdzie będą kierowane najcięższe przypadki.
Pacjenci
Wbrew początkowym doniesieniom, do placówki będzie kierowana nie tylko młodzież, ale przede wszystkim dorośli. Na oddziale będą leczeni pacjenci z ciężkimi zatruciami, głównie alkoholowymi i narkotykowymi. Na miejscu będą mogli liczyć na kompleksową opiekę, włączając terapeutów specjalizujących się w leczeniu uzależnień. Pacjentami będą mieszkańcy całego obszaru północnej Polski, gdyż gdański oddział jest jedyną tego typu placówką w regionie.
- Pacjenci będą do nas trafiali z oddziałów ratunkowych innych szpitali po wcześniejszej weryfikacji. Będziemy leczyć pacjentów z najcięższymi zatruciami, natomiast przez cały czas będziemy także służyć informacją dla lekarzy i osób, które podejrzewają zatrucie. Można do nas zadzwonić na numer (58) 301 65 16, a my postaramy się pomóc - powiedziała Livia Nowak-Banasik, lekarka z Pomorskiego Centrum Toksykologii.
Długie starania
Centrum jako pierwsze tego typu w Polsce, zostało sfinansowane z prywatnych pieniędzy i jedynie wynajmuje pomieszczenia od Szpitala MSWiA. Pomysł stworzenia takiego miejsca przyszedł już kilka lat temu, lecz pomysłodawcy natrafiali na ciągłe przeszkody. Dopiero rok temu udało się załatwić wszelkie formalności i rozpoczęto remont obiektu.
- Centrum powstało dzięki osobistemu zaangażowaniu wielu osób, którym chciałbym serdecznie podziękować. Stworzenie tego miejsca kosztowało nas wiele sił, ale sądzę, że wielu pacjentów na tym skorzysta - powiedział dyrektor placówki Wociech Waldman. Czy tak się stanie będziemy mogli się przekonać na początku stycznia. Do tego czasu lepiej nie przesadzać z używkami.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?