Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdańsk. Mieszkańcy Jaśkowej Doliny nie odpuszczają i bronią 200-letnich drzew

Anna Mizera-Nowicka
Mieszkańcy uważają, że wycięcie drzew będzie bezprawne
Mieszkańcy uważają, że wycięcie drzew będzie bezprawne Dagmara Olesińska
Mieszkańcy ul. Jaśkowa Dolina 72 we wtorkowy poranek byli w pełnej gotowości, by bronić rosnących tu 200-letnich kasztanowców. Wydawało im się bowiem, że sprzęt, który się pojawił, by budować pas do skrętu w lewo, do nowych apartamentów, powali dwa drzewa, o których uchowanie walczą od ponad dwóch tygodni.

- To był na szczęście fałszywy alarm, który tylko pokazuje jak bardzo jesteśmy zdeterminowani - mówią. - Wszyscy, żyjemy jak na szpilkach, bo nie mamy odpowiedzi konserwatora, czy piękne drzewa zostaną wycięte. Boimy się też, że podczas prac zostanie uszkodzony wiąz szypułkowy, który jest pomnikiem przyrody. Ostatnio go podkopywano, ale zdaniem urzędników, nie mogło mu to zaszkodzić.

200-letnie kasztanowce mają zostać wycięte, by mógł powstać lewoskręt. Zaplanowała go tam firma Invest Komfort, stawiająca w tej okolicy budynki mieszkalne. Nowy dojazd ma zredukować korki.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Przykujemy się do tych kasztanowców! Walka mieszkańców Wrzeszcza o drzewa z Jaśkowej Doliny trwa

Gdy mieszkańcy dowiedzieli się o planach dewelopera, z prośbą o pomoc napisali do wojewódzkiego konserwatora zabytków. - Uważamy, że to niezgodne z miejscowym planem zagospodarowanie, który zabrania wycinania starodrzewia - tłumaczy Leszek Sadowski, jeden z protestujących. - W środę byłem u konserwatora i dowiedziałem się, że wciąż nie zajął stanowiska w naszej sprawie.

Wiele wskazuje jednak na to, że konserwator raczej planów nie zmieni. Na pytanie, kiedy i co powie mieszkańcom, jego rzecznik odpowiada jedynie: - Nie mamy zamiaru tej sprawy komentować - mówi Marcin Tymiński. Dodaje też, że inwestycja ma już prawie wszystkie potrzebne zgody. - Do wydania została tylko jedna decyzja dla ZDiZ - podkreśla rzecznik.

Nieoficjalnie mówi się, że sprawa jest przesądzona. Gosy mieszkańców są traktowane jako próba wymuszenia zmiany decyzji, bo nie chcą pod oknami mieć samochodów.

Szans na uratowanie drzew, nie dają też raczej urzędnicy.
- Cały zespół Jaśkowej Doliny wpisany jest do rejestru zabytków i jest w gestii wojewódzkiego konserwatora zabytków. Inwestor pozyskał od niego odpowiednie zgody na realizację inwestycji, czyli budynku i wycinkę drzew - mówi Anna Dobrowolska z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku. - Wszystko odbywa się zgodnie z prawem. Plan zagospodarowania przestrzennego mówi o zasadzie ogólnej dotyczącej tego terenu i nie wyklucza wycinki dwóch drzew, z których jedno jest zresztą chore i usychające.

Dobrowolska tłumaczy też, że dzięki lewoskrętowi samochody będą szybciej przejeżdżać, zamiast stać w korku i wydzielać spaliny pod oknami mieszkańców.
Sam inwestor na pytanie, czy i kiedy zacznie wycinkę, odpowiada tylko: - Nie otrzymaliśmy jeszcze w tej sprawie decyzji.

Mieszkańcy zastrzegają, że sprawy nie odpuszczą. - Jeśli konserwator pozwoli na wycinkę, będziemy protestować, bo już samo pozwolenie na budowę ma wady prawne - mówi Leszek Sadowski.

Codziennie rano najświeższe informacje z Gdańska prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto