- Taka jest mentalność Polaków, że chcą podjechać pod same drzwi - mówi Tomasz Siekanowicz, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Gdańsku. - Nikt nie pomyśli o tym, że komunikacją miejską pojedzie się tak samo blisko, a oszczędzi się zdrowie, nerwy i pieniądze - dodaje.
Częstsze interwencje
Rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku mł. asp. Aleksandra Siewert również przyznaje, że w sezonie letnim, a szczególnie w okresie jarmarku, policjanci częściej muszą interweniować w związku z niesfornymi kierowcami, ponieważ problem zbyt małej liczby miejsc parkingowych skutkuje łamaniem prawa przez kierowców.
- Notorycznie ktoś zastawia mi bramę do mojego garażu - skarży się mieszkaniec ul. Olejarnej. - Na szczęście, do tej pory udawało mi się jakoś bokiem wyjechać. Ale wiem, że niektórzy sąsiedzi mają mniej cierpliwości i po prostu wzywają strażników - dodaje.
Straż Miejska oblicza, że od początku trwania Jarmarku św. Dominika wystawiono już 192 mandaty. - Ludzie parkują na przejściach dla pieszych, wjazdach, blokują pasy ruchu i zastawiają inne samochody - wylicza Siekanowicz. - Najgorsze jest to, że bardzo często w ten sposób stwarzają zagrożenie.
Duży parking rozwiązaniem
Dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku, Mieczysław Kotłowski, tłumaczy natomiast, że problem zbyt małej liczby parkingów nie jest łatwy do rozwiązania. - W pobliżu śródmieścia nie ma miejsca, by zrobić jakiś duży parking, który mógłby odciążyć te w centrum - mówi Kotłowski - ale do kolejnego jarmarku mamy cały rok, by znaleźć rozsądne rozwiązanie problemu.
Kotłowski zastanawia się też, czy dobrym pomysłem nie byłby parking poza centrum, skąd turyści byliby zabierani do śródmieścia przez zorganizowany transport miejski. Jest to jednak na razie tylko luźny pomysł, dlatego w obliczu zbliżającego się długiego weekendu pozostaje jedna rada - przesiąść się z samochodu do komunikacji miejskiej.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?