Gdańsk: Rok temu we Wrzeszczu otwarto Mediatekę. Eksperyment się udał [ZDJĘCIA]

Magia miejsca

- Uczyć się albo przygotowywać prezentację do szkoły zawsze przychodzimy tutaj - mówi Kuba, który z kolegą przygotowuje materiały na temat Dostojewskiego. - Prawie wszystko można dziś znaleźć w internecie, ale tutaj są nie tylko książki i sieć, także cisza i szansa, by się skupić.

Zobacz także: Mediateka we Wrzeszczu tuż po otwarciu

Pan Piotr przyznaje, że książek prawie nie czyta, ale do biblioteki przychodzi co najmniej raz na dwa tygodnie.
- Mają tu niemal wszystkie dzienniki i tygodniki jakie mogę sobie wymarzyć, a lubię być na bieżąco. Spędzam tutaj dwie godziny i wiem, co się na świecie dzieje - mówi.

- Mnie najbardziej odpowiadają długie godziny otwarcia. Pracuję w Gdyni i z reguły wracając do domu byłam we Wrzeszczu po prostu za późno, by zdążyć wypożyczyć książkę. Na bibliotekę zostawała mi tak na prawdę tylko sobota - tłumaczy pani Joanna.

Manhattan oferuje nie tylko tradycyjnie biblioteczne zasoby i internet, ale także - jako jedyna publiczna biblioteka w Gdańsku - filmy i muzykę, której można posłuchać również z winylowych krążków. Natalia Gromow, kierownik działu marketingu i public relations Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Josepha Conrada-Korzeniowskiego w Gdańsku podkreśla, że "magia miejsca" nie ogranicza się tylko do szerokiej oferty pozycji do wypożyczenia. - Spotykają się tutaj przedstawiciele społeczności lokalnej, fani gier planszowych oraz rodzice z dziećmi. Najmłodsi czytelnicy wraz z opiekunami mogą codziennie uczestniczyć w specjalnie dla nich przygotowanych zajęciach i pobawić się na placu zabaw, a seniorzy korzystają z kursów komputerowych. W Bibliotece Manhattan można pograć na prawdziwych instrumentach, posłuchać muzyki czy pobawić się w sali gier.
Pracownicy dodają, że placówka to także miejsce organizacji dużych wydarzeń kulturalnych - Bałtyckiego Festiwalu Komiksu, którego gościem w ubiegłym roku był m.in. jeden z najbardziej zdolnych twórców młodego pokolenia Michał "Śledziu" Śledziński czy Festiwalu Czytelniczego "Sztuka Czytania" z dwukrotnym laureatem nagrody Nike Michałem Witkowskim.

To działa

Otwarta w marcu ub. roku placówka zdążyła już "zakasować" główny gmach sieci gdańskich bibliotek publicznych. W ciągu roku odwiedziło ją 200 tys. ludzi (Bibliotekę Główną przy Targu Rakowym niespełna 120 tys.). We Wrzeszczu szybciej rosła też liczba zapisujących się nowych czytelników - w ubiegłym roku przekroczyła 23 tysiące (o jedną trzecią więcej niż w głównej siedzibie). Prawdziwie imponujące są jednak statystyki dotyczące pierwszych dwóch miesięcy 2013 r., które świadczą, że o popularności biblioteki nie zadecydował jedynie efekt fascynacji nowinkami. Tylko do końca lutego zapisało się tu aż 12,5 tys. nowych czytelników.

- Otwarta i nowocześnie zaaranżowana przestrzeń odbiega od wyobrażeń o tradycyjnej bibliotece, nie mówiąc już o tym, że mieści się w centrum handlowym. Ludzie przychodzą do niej z czystej ciekawości i zostają - podkreśla Natalia Gromow, która dodaje, że duży wkład w popularność mediateki mają pracownicy. - To dzięki nim do Biblioteki Manhattan wracają czytelnicy. Ich rolą jest nie tylko sprawna obsługa czytelnika, ale przede wszystkim pomoc w wyborze oferty i poznaniu samej biblioteki.

Nie tylko mediateka...

Władze Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Gdańsku zapowiadają, że Manhattan nie jest ich ostatnim słowem. Na 18 marca planują otwarcie kolejnej biblioteki - w Centrum Edukacji Artystycznej Łaźnia 2 w Nowym Porcie, a w kwietniu zmodernizowanej flii nr 9 przy ulicy Jagiellońskej na Przymorzu. WiMBP cały czas planuje też dalszą "ekspansję" - w południowych dzielnicach miasta, gdzie dziś (na przykład na Łostowicach czy w Zakoniczynie) podobnych obiektów brakuje.

- Naszym celem jest dostosowanie bibliotek do potrzeb wszystkich mieszkańców Gdańska, a potrzeby te są bardzo różnorodne - zauważa Paweł Braun, dyrektor WiMBP. - Część czytelników woli placówki o bardziej tradycyjnym profilu. Nie będziemy rezygnować z bibliotek osiedlowych, ale w miarę możliwości będziemy je modernizować i rozszerzać ich ofertę. Przygotowujemy się również do stworzenia Bibliotecznego Centrum Dziecięcego.

Skomputeryzowaliśmy placówki, ułatwiliśmy dostęp do zbiorów poprzez katalog on-line, wprowadziliśmy Kartę do Kultury, która pozwala na wypożyczanie książek we wszystkich naszych filiach i daje możliwość korzystania ze zniżkowych ofert instytucji partnerskich.

Kolejne Manhattany?

Choć o tym, że eksperyment się udał i nietypowa biblioteka w centrum handlowym rzeczywiście zaskarbiła sobie serca gdańszczan przekonani są wszyscy, na kolejne tego typu obiekty na razie nie mamy co liczyć. Władze miasta przekonują jednak, że na wypożyczalnie książek zaczęły patrzeć nieco inaczej niż dotąd i w nowych placówkach planują coś więcej niż regały z książkami.

Zobacz: Jak powstawała Mediateka - zdjęcia i film

- Na razie nie mamy w planach tworzenia kolejnej tak wyposażonej biblioteki, ale podobne pomysły chcemy "przeszczepiać" też do innych dzielnic - zastrzega Andrzej Bojanowski, wiceprezydent Gdańska ds. polityki gospodarczej. - Tak jest w przypadku biblioteki w planowanej szkole w Kokoszkach, która nie będzie zarezerwowana tylko dla uczniów, ale ogólnodostępna, wyposażona w czytelnię o podwyższonym standardzie i salę centralną, gdzie miejsce dla siebie znaleźć będą mogły kluby osiedlowe, spotkania i dyskusje organizowane także poza godzinami pracy szkoły. Chcemy, by nowe obiekty w Gdańsku Południe, oprócz funkcji edukacyjnej, spełniały będą także te kulturalno-rekreacyjne czy związane ze spotkaniami lokalnej społeczności.