Ankieta pojawiła się na stronie internetowej straży miesiąc temu. Gdańszczanie mogli przy jej pomocy wskazać trzy najważniejsze wykroczenia, którymi strażnicy powinni się zająć.
- Przygotowaliśmy 15 zagadnień, z których każdy mógł wybierać te, którymi powinniśmy się zainteresować - wyjaśnia mł. insp. Tomasz Siekanowicz, rzecznik prasowy straży. - Podliczamy dane dla dzielnic. W poniedziałek powinny trafić do odpowiednich referatów.
Wśród proponowanych zagadnień cztery dotyczyły nieprawidłowego parkowania. Łącznie otrzymały one około 250 głosów. Najmniejsza liczba wskazywań dla parkowania na kopercie dla niepełnosprawnych wynika zapewne z nieświadomości problemu u mieszkańców, ale też z tego, że kierowcy zdają sobie sprawę z wysokich kar i problemów, jakie wiążą się z takim zachowaniem. Siekanowicz podkreśla, że koszt parkowania na kopercie z odholowaniem pojazdu może wynieść nawet około 1000 zł.
Zdaniem gdańszczan, na celowniku strażników znaleźć się powinni przede wszystkim właściciele czworonogów. Oprócz problemu z niesprzątaniem odchodów, który zajął pierwsze miejsce w ankiecie, czwarte (214 głosów) zajęła bowiem kwestia zwierząt wyprowadzanych bez smyczy i kagańca.
Strażnicy zapewniają, że dokładnie zapoznają się z wynikami, także w kontekście dzielnic, w których dane problemy są najczęstsze.
- To będą nasze priorytety w poszczególnych częściach miasta - zapowiada Siekanowicz.
Opublikowana przez gdańską Straż Miejską ankieta to rezultat fali krytyki, jaką wywołało pytanie zamieszczone na blogu przez Pawła Adamowicza, prezydenta miasta: "Jaka powinna być idealna Straż Miejska?" i wcześniejszej interwencji u niego strażników związkowców, którzy skarżyli się na atmosferę i warunki pracy.
W sierpniu Adamowicz spotkał się z komendantem Leszkiem Walczakiem, by sprawę omówić. Walczak zapowiedział zmiany: przyjęcie nowego regulaminu organizacyjnego, modyfikację priorytetów oraz obowiązkowe szkolenia psychologiczne.
- Odchodzimy od kwestii drogowych jako jednego z priorytetów. Chociaż zgodnie z prawem będziemy się nimi zajmowali, to chcemy, aby interwencje te były odpowiedzią na konkretne wnioski mieszkańców. Mniej pustych sankcji, a więcej rezultatów porządkowych - zapowiadał pod koniec sierpnia.
Kolejnym krokiem w kierunku dostosowania pracy straży do potrzeb mieszkańców ma być stworzenie instytucji "strażnika osiedlowego". Wyposażony w telefon komórkowy, którego numer poznają mieszkańcy, będzie operował wyłącznie w swoim rewirze. Jego zdjęcie trafi na stronę internetową Straży Miejskiej, by mieszkańcy wiedzieli, u kogo warto interweniować w pierwszej kolejności. Program Strażników Osiedlowych wystartuje najprawdopodobniej już z początkiem listopada.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?