Gdańsk ujawnił pomysły na zdobycie tytułu Europejskiej Stolicy Kultury [wideo]

- Jesteśmy pierwszym kandydatem, który zdecydował się zdradzić część swoich pomysłów - tłumaczy Romuald Wicza-Pokojski, dyrektor programowy biura Gdańsk Europejska Stolicy Kultury 2016. - Łączą je najważniejsze obszary naszych zainteresowań, czyli sztuka w przestrzeni miejskiej, lokalność działań, nacisk na demokratyczną debatę oraz wykorzystanie mediów cyfrowych w promocji kultury i miasta.

Cztery autorskie projekty

Dwa z projektów zdają się być kluczowe dla kandydatury Gdańska. Jeśli zdobędziemy tytuł ESK, miasto cały rok powinno przytłaczać odwiedzających ogromem oferty kulturalnej. Niezbędni będą świetnie przygotowani wolontariusze, a jak pokazują badania tylko 25 proc. gdańszczan deklaruje chęć darmowej pomocy. - Dlatego planujemy intensywną edukację w sferze wolontariatu i ułatwiony dostęp do niego, m.in. dzięki specjalnemu portalowi, gdzie każdy wolontariusz będzie miał swój profil - opowiada Sebastian Tyrakowski, koordynujący projekt "Wolontariat metropolitalny".

Natomiast w ramach "Welcome to Gdańsk" odbędą się szkolenia dla wszystkich, których turysta może spotkać na swojej drodze i prosić o pomoc. Kierowcy autobusów, taksówkarze, kasjerzy, policjanci czy nawet sklepikarze mają umieć z uśmiechem na ustach i po angielsku poinformować zagubionego obcokrajowca m.in. o ofercie kulturalnej miasta. - Ruszymy jeszcze w tym roku, żeby projekt przetestować już w czasie Euro 2012 - mówi Anna Górska z Gdańskiej Organizacji Turystycznej.

Ciekawie zapowiada się pomysł gdańskich uczniów, którzy chcieliby połączyć kulturę z aktywnością fizyczną. - "Aktywnie z Gdańskiem" zakłada stworzenie sieci specjalnie oznaczonych ścieżek spacerowych dla całych rodzin, rowerzystów, a nawet ludzi z psami. Dochodziłoby się nimi do parków, gdzie odbywałaby się różne wydarzenia kulturalne - opowiada Agata Kozłowska, współautorka projektu w ramach Rady Młodych przy gdańskim biurze ESK.

Najbardziej oryginalnie zapowiada się autorski projekt pisarza Marka Kochana, który w Gdańsku planuje uruchomić Szkołę Debaty. - Zaczęłoby się do rocznych kursów negocjacji jako narzędzia rozwiązywania sporów, potem powstałby unikalny ośrodek debaty - tłumaczy Wicza-Pokojski.

Kluczowy moment kandydatury

Przypomnijmy, o staraniach Gdańska o prestiżowy tytuł ESK 2016 usłyszeliśmy trzy lata temu. Pod koniec 2008 roku powstało hasło kandydatury "Wolność Kultury, Kultura Wolności” i ruszyło biuro. W ubiegłym roku trwały kampanie reklamowe i promocyjne, zainicjowano kilka flagowych imprez mających pokazać sztukę na ulicy (m.in. festiwale Monumental Art i Narracje) oraz wykonano masę pracy nad aplikacją konkursową - dokumentem, który przedstawia pomysł miasta na wykorzystanie potencjału ESK.

- Jesteśmy w kluczowym momencie kandydatury, bo przygotowanie dobrej aplikacji jest najważniejsze - mówi Aleksandra Szymańska, dyrektor strategiczny biura. - Promocja w czasie kandydowania to sprawa drugorzędna i tak naprawdę może wygrać nawet miasto, które nie poświęciło jej wiele uwagi.

Obecnie aplikacja jest na etapie eksperckich konsultacji, m.in. przez Neila Petersona, który koordynował ESK podczas jej odsłony w Liverpoolu dwa lata temu. Termin składania dokumentów mija 31 sierpnia, ale jak zapewnia Szymańska, gdańska aplikacja będzie gotowa już w czerwcu. Zwycięzcę 13-osobowa Komisja Europejska ogłosi pod koniec roku. Z Gdańskiem konkurują Warszawa, Wrocław, Poznań, Katowice, Szczecin, Łódź, Toruń, Lublin i Białystok

**

**