Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gingerbread Festival pokazał nam scenę niezależną

Redakcja
Członkowie zespołu Kyst, zorganizowali swój własny festiwal, by pokazać szerszej publiczności polską i niemiecką niszową scenę. Poziom muzyczny był bardzo dobry, gorzej z frekwencją.

I to im się udało, o czym świadczył bardzo wysoki poziom muzyczny. Przez trzy dni można było zobaczyć dwanaście ciekawych zespołów. Aż połowę stanowiły kapele z Niemiec, które szczególnie warto było zobaczyć, choćby ze względu na ich pochodzenie.

Największą niewiadomą Gingerbread Festival była frekwencja. Od dawna koncerty mniej znanych zespołów w Trójmieście cieszą się raczej średnią frekwencją, ludzie niechętnie oglądają coś, czego do końca nie znają.

I rzeczywiście, pierwszego dnia frekwencja była dość niska, nawet mimo możliwości zobaczenia jednego z najciekawszych młodych zespołów w Polsce - Indigo Tree. Jednak wszyscy, którzy przyszli do Papryki, na pewno nie pomylili imprezy.

Drugiego dnia dominowała niemiecka scena muzyczna, w postaci choćby Touchy Moba, który bardzo spodobał się publiczności już we wrześniu zeszłego roku. Niestety dla Tobiasza Bilińskiego i Adama Byczkowskiego, organizatorów i członków zespołu Kyst, tego samego dnia w Centrum Stocznia Gdańska występował Caribou, który przyciągnął kilkaset osób, w większości odbiorców podobnej muzyki.

Frekwencja nadrobiona została ostatniego dnia, gdy na scenie pojawili się Tin Pan Alley, Kyst oraz Kristen. Najlepiej obsadzony muzycznie dzień, choć najkrótszy, to zebrał sporą publiczność i na pewno dał do myślenia organizatorom, którzy już zapowiedzieli, że jeśli wszystko dobrze pójdzie, to być może odbędą się kolejne edycje.

A promocja niszowej muzyki alternatywnej jest w Trójmieście potrzebna. Nie na co dzień mieszkańcy Trójmiasta mają  możliwość zapoznania się z wykonawcami pokroju Kitty Solaris, czy nawet polskiego Ed Wood. Trzeba jednak dobrze takie festiwale (czy przeglądy muzycznie) zaplanować, tak jak to było w przypadku Gingerbread Festival 2010. Bezmyślne mnożenie takich imprez może tylko odbiorcom zaszkodzić, nie wszęzie wypada na początku nazwy postawić słowo "festiwal".

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto