MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Jest szansa na siódmy medal

(jaw)
Przekładany dwukrotnie, na torze Orła w Łodzi, eliminacyjny turniej Mistrzostw Polski Par Klubowych na żużlu tym razem odbył się bez przeszkód. Para Lotosu Gdańsk bez kłopotu natomiast wygrała tę imprezę i awansowała do ...

Przekładany dwukrotnie, na torze Orła w Łodzi, eliminacyjny turniej Mistrzostw Polski Par Klubowych na żużlu tym razem odbył się bez przeszkód. Para Lotosu Gdańsk bez kłopotu natomiast wygrała tę imprezę i awansowała do finału. O tym kto w tej żużlowej specjalności sięgnie po medale przekonamy się 3 sierpnia, a finał rozegrany zostanie w Częstochowie.
Lotos reprezentowali w Łodzi Tomasz Chrzanowski i Grzegorz Knapp. Miał też jeździć Krzysztof Jabłoński, ale on miał tego dnia ślub i wesele, więc na prezent w postaci awansu zapracowali jego koledzy. Gdańszczanie w pierwszym swoim starcie rozprawili się 5:1 z duetem ekstraligowej Stali Rzeszów Maciejem Kuciapą i Pawłem Miesiącem. Także podwójnym zwycięstwem zakończyła się rywalizacja z Orłem Łódź. Później były dwa remisy z Unibx Toruń i TŻ Lublin, spacer w wyścigu bez udziału rywali - do Łodzi nie przyjechał awizowany wcześniej drugi zespół Intaru Ostrów - i na zakończenie wygrana z Intarem 4:2.
Łódzkim kibicom pozostaną zapewne w pamięci nie słabe występy zawodników miejscowego Orła, a dwa inne wydarzenia. W trzecim wyścigu na tor wyjechali tylko dwaj zawodnicy TŻ Lublin Dawid Stachyra i Tomasz Piszcz. Mieli spokojnie dojechać do mety, aby zainkasować "za frajer" pięć punktów. Wyjechali, dojechali, ale sami okazali się frajerami, bo pomylili kolory kasków i pola startowe. Punkty zostały im więc odebrane. Natomiast w 15 wyścigu miał miejsce groźnie wyglądający wypadek. Po wyjściu ze startu, na pierwszym łuku, na torze leżeli Stachyra i Miesiąc. Ten pierwszy został odwieziony do szpitala z poważnym urazem łokcia. Nie wiadomo, czy będzie mógł wystartować w najbliższą niedzielę, kiedy to do Lublina jedzie Lotos.
Z Łodzi awans do finału MPPK oprócz Lotosu 25 pkt. (Chrzanowski 16, Knapp 9) wywalczył Unibex Toruń 21+3 pkt, ale po wyścigu dodatkowym ze Stalą Rzeszów, w którym Adrian Miedziński wygrał z Kuciapą.
- Można powiedzieć, że w Łodzi wszystko było pod naszą kontrolą. Wygrywał Chrzanowski, swoje punkty przywoził Knapp. Ta dwójka zawodników oraz nieobecny w Łodzi, ale usprawiedliwiony Krzysztof Jabłoński reprezentować nas będą w częstochowskim finale - poinformował nas menedżer Lotosu Robert Sawina.
- Turniej bez większych emocji. Tylko trzy-cztery wyścigi były nieco trudniejsze. Czy w Częstochowie mamy szanse na medal, a nawet na tytuł mistrzowski? To sport, a w nim szanse są zawsze - nieco filozoficznie stwierdził Chrzanowski.
W historii gdańskiego żużla mamy już sześć medali, w tym jeden złoty z MPPK. Trzy lata temu ostatni, brązowy medal, zdobyli Chrzanowski, Jabłoński i Kościecha. Być może więc ta kolekcja zostanie już niedługo wzbogacona o siódmy krążek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jagiellonia mistrzem Polski. Feta i kibice w centrum miasta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto