Spór o ideologiczne święto - "Tęczowy Piątek"
W ostatnich dniach Małgorzata Bielang wysłała do dyrektorów szkół pismo z pytaniami: czy szkoła przystąpiła do akcji "Tęczowy Piątek", kto był jej organizatorem, jak wyglądała organizacja wydarzenia, jaką role pełnili poszczególni nauczyciele w tym dniu oraz czy wydarzenie było promowane poprzez plakaty, ulotki itd.
Posłanki KO interpretują to jako próbę zastraszenia dyrekcji, nauczycieli i uczniów.
- Pismo, które jest ewidentnie wyrazem zastraszania dyrekcji, nauczycieli i uczniów, którzy przystąpili do tej akcji — mówiła Agnieszka Pomaska, posłanka Koalicji Obywatelskiej. - Pani Kurator zapytała wszystkie pomorskie szkoły czy przystąpiły do akcji „Tęczowy Piątek", pytała o to kto był organizatorem. Wymagał też od szkół przedstawienia, jak wyglądała organizacja wydarzenia, jaką rolę pełnili poszczególni nauczyciele w tym dniu, czy były jakieś plakaty, ulotki. Krótko, mówiąc, Pani Kurator postanowiła zastraszyć tuż przed końcem swojej kadencji — dodała.
Pomaska i Nowacka krytykują takie działania, twierdząc, że w polskiej szkole najważniejsi powinni być nauczyciele, rodzice i uczniowie, a nie władza centralna.
- [red. Kurator] postanowiła pokazać, że ona tutaj rządzi. Nie nauczyciele, nie rodzice, nie uczniowie są najważniejszy w polskiej szkole tylko władza centralna. Władza, która będzie mówiła polskiej szkole, co można, a czego nie można. My nie mamy wątpliwości, że są to praktyki niedopuszczalne i z nimi wkrótce skończymy — dodała Pomaska.
- My tej sprawy nie odpuścimy, będziemy pytać o motywy, częstotliwość i o sensowność tego typu działań. Kuratorium jest dzisiaj nieczynne, dlatego składamy pismo i będziemy oczekiwały odpowiedzi na piśmie. Będziemy domagały się od kuratoriów bez względu na władzę działania na rzecz uczniów, ich praw i bezpieczeństwa — zapowiedziała Barbara Nowacka, posłanka Koalicji Obywatelskiej.
Radni Prawa i Sprawiedliwości z Gdańska wychodzą z założenia, że szkoła powinna być wolna od ideologii, a pytania wysłane przez kurator nie są zastraszające.
Przemysław Majewski uważa, że szkoła nie jest odpowiednim miejscem na promowanie ideologicznych wydarzeń.
- Szkoła nie jest miejscem na promowanie ideologicznych wydarzeń. Szkoła powinna być wolna od jakichkolwiek ideologii — mówi "Dziennikowi Bałtyckiemu" Przemysław Majewski, radny miasta Gdańska.
Piotr Gierszewski zapewnia, że zapytanie wysłane przez kurator do dyrektorów nie jest niczym złym.
- Kurator napisała pismo do dyrektorów, z pytaniem, czy zostały dotrzymane wszystkie prawne umowy. W tym nie ma nic złego — zapewnia Piotr Gierszewski, wiceprzewodniczący rady miasta Gdańska.
CZYTAJ TAKŻE:Wciąż można składać wnioski o środki na wyprawkę szkolną. Jak otrzymać 300 zł? Program ZUS Dobry Start
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

Książka pod choinkę Targi Książki we Wrocławiu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?