We wtorek (28 kwietnia) miał rozpocząć się przetarg majątkowy Stoczni Gdynia SA. Jako pierwsze nabywcę znaleźć miały majątkowe prawa autorskie projektów 18 powstałych w gdyńskiej stoczni statków. Na sprzedaż trafiło m.in. 200 urządzeń biurowych oraz narzędzi. Jednak ani prowadzący przetarg Bud Bank Leasing ani Agencja Rozwoju Przemysłu (spółka odpowiedzialna za likwidację i sprzedaż majątku stoczni) wciąż nie poinformowały o wynikach wczorajszego przetargu.
Zgodnie z harmonogramem dziś miał się odbyć drugi przetarg. Jeżeli projekty i majątek ruchomy nie znajdą nabywców, zostaną sprzedane w drodze aukcji.
Uda się czy się nie uda?
Chociaż majątek stoczni oceniany bywa jako atrakcyjny, specjaliści z branży okrętowej uważają, że projekty statków nie znajdą jednak nabywców. Plany powstały na konkretne zamówienie. Teraz istnieje szansa, że nikt ich nie wykorzysta.
Najbardziej zainteresowani tym, żeby dokumentacje statków jednak znalazły kogoś, kto je kupi, są byli i obecni stoczniowcy. Potencjalny inwestor przejmowałby także produkcyjną część majątku stoczni.
Hale produkcyjne, doki, suwnice i całe tereny stoczniowe będą przedmiotem przetargu w połowie maja. Jeżeli te przetargi również zakończą się niepowodzeniem, te tereny także zostaną wystawione na aukcję. Czas sprzyja inwestorom - jeśli poczekają, aż ogłoszona zostanie upadłość stoczni, może kupią licytowany majątek od syndyka, po znacznie niższej cenie.
Oficjalny termin formalnej likwidacji Stoczni Gdynia SA to 31 maja. Do tego czasu nieruchomości i majątek produkcyjny, które wyceniono na ponad 300 mln zł, powinny znaleźć kupców.
Raport: czytaj o likwidacji Stoczni Gdynia |
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?