Lechia Gdańsk - ŁKS Łódź na żywo
Biało-zieloni w pierwszych trzech kolejkach zawiedli. Momentami pokazywali niezły futbol, ale do wysokiej formy było im jeszcze daleko. Jeden punkt w trzech meczach to zdecydowanie za mało, jak na zespół z wysokimi aspiracjami.
Forma nie ta
Lechii brakuje przede wszystkim pomysłu na rozgrywanie akcji. I jeśli w środku pola zazwyczaj wszystko było poukładane, to już gdy piłka trafiała do napastników to zazwyczaj z akcji nie wychodziło dosłownie nic. Świadczą o tym zaledwie dwie bramki, w tym jedna Lukjanovsa strzelona dzięki dużemu szczęściu i Bensona, tylko dzięki przebojowej, indywidualnej akcji.
Z Cracovią, w ostatniej kolejce, widać było ponadto tremę związaną z grą na nowym obiekcie. Jedynym jasnym punktem, oprócz bramki Bensona, była gra Mateusza Machaja, który nie zląkł się blisko 35 tys. osób, choć jeszcze pół roku temu grał w trzeciej lidze.
- To spotkanie było specyficzne - ocenia trener Lechii Tomasz Kafarski. - Szkoda, że nie zakończyło się naszym zwycięstwem, ale to już za nami. Będąc dzisiaj na PGE Arenie, czuję się inaczej, niż jeszcze tydzień temu. Teraz ten stadion jest naszym drugim, a w zasadzie już pierwszym domem - podkreśla.
Źle się dzieje w Łodzi
Jednak kłopoty Lechii to pikuś przy tym co dzieje się w ŁKS-ie. Łodzianie w trzech meczach przegrali trzy razy, nie strzelili gola i stracili aż jedenaście bramek. Nie pomogło sprowadzenie doświadczonego Marka Saganowskiego czy przebojowego, ale kontuzjogennego Sebastiana Szałachowskiego.
- To zespół, którego nie można oceniać przez pryzmat ostatnich wyników i miejsca w ligowej tabeli. Na pewno Saganowski, Mięciel, Bykowski czy Wyparło to są piłkarze, którzy zęby zjedli na piłce i potrafią grać na dobrym poziomie. Czeka nas bardzo trudne spotkanie, które jest dla nas pod wieloma względami bardzo istotne - przyznaje Kafarski.
Jak więc powinna zagrać Lechia? Przede wszystkim ofensywnie, powinna od pierwszych minut zaatakować i stłamsić ŁKS, tak jak to zrobił Lech w pierwszej kolejce czy Śląsk w drugiej. W obu przypadkach łodzianie szybko tracili bramki i jeszcze przed przerwą przegrywali 0:3.
Mecz rozpocznie się o godz. 18.30. Do wczoraj kibice kupili ponad 17 tys. wejściówek, co z wcześniej kupionymi karnetami da pewnie ponad 20 tys. widzów i znów doskonałą atmosferę na PGE Arenie Gdańsk.
Czytaj więcej o sezonie 2011/2012
T-Mobile Ekstraklasy:
Marti Riverola w Lechii Gdańsk?
Kibice już są, czas na drużynę
Lechia 1:1 Cracovia [zdjęcia]
Lechia tylko zremisowała z Cracovią na otwarcie PGE Areny Gdańsk
Genialne grafiki i zdjęcia fotografa z Gdańska | "Nie boję się przyznać, że mam homofobię" | Stylowe Trójmiasto: Moda, design, zdjęcia, wideo |
|
Napisz tekst, opublikuj zdjęcia i wygraj nawet 500 zł!Każdy, kto opublikuje artykuł lub fotoreportaż w MMTrojmiasto.pl automatycznie weźmie udział w konkursie "Tym żyje miasto", w którym co miesiąc do wygrania jest 500 zł. | |||
dodaj artykuł | dodaj wpis do bloga | dodaj fotoreportaż | dodaj wydarzenie |
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?