MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Lotos walczył przez trzy kwarty, ale przegrał 76:88

Piotr Wiśniewski
Mistrzynie Polski rundę rewanżową rozgrywek Euroligi rozpoczęły od wyjazdowego spotkania z Euroleasing Sopron. Aby zachować szansę na awans do kolejnej fazy gdynianki musiały wygrać. Niestety mimo dzielnej postawy przez trzy kwarty mistrzynie Polski przegrały 76:88

Spotkanie w Sopronie gdynianki rozpoczęły z wielkim animuszem. Wysoką formę potwierdzała Wright. Ciężar gry brała na swoje barki Babkina. Skuteczną trójką popisała się Mieloszyńska. Mistrzynie Polski zacieśniły szyki obronne, ograniczając ofensywne atuty gospodyń. Dzięki temu po niespełna dwóch i pół minutach Lotos prowadził 8:2, a po chwili 10:4. Węgierki nieco zaskoczone takim obrotem spraw zaczęły niwelować straty. Sygnał do ataku dała największa gwiazda zespołu – Angel McCoughtry. W jej ślady poszła Holt i gospodynie „doszły” na jeden punkt.

Na moment inicjatywę przejęły Węgierki i to one nadawały ton wydarzeniom na parkiecie. Nie była to jednak miażdżąca przewaga, ale taka, która pozwoliła przyjezdnym wrócić do gry. Końcówka tej partii należała już do gdynianek. W efekcie prowadzenie po 10 minutach 22:19. Trzypunktowa zaliczka pozwalała mieć nadzieję na zwycięstwo. Wszak z takim planem wyruszyły do kraju Madziarów podopieczne trenera Raczyńskiego.

W drugą kwartę lepiej weszły gospodynie, a konkretnie rewelacyjna tego wieczoru McCoughtry. Amerykanka zdobyła sześć punktów z rzędu, ale w 14. minucie oba zespoły miały na koncie po 25 punktów. Żadna ze stron nie potrafiła uzyskać większej przewagi, a wynik wciąż oscylował w granicy remisu. Na punkty Krivacević odpowiedziała Mieloszyńska. Na próbę Tomiałowicz z kolei McCoughtry. I tak w kółko do 17. minuty. Postawa mistrzyń Polski naprawdę mogła cieszyć. I to nawet pomimo faktu, iż ostatni akord tej fazy spotkania należał do Węgierek. Drużyna z Sopronu nie tylko odrobiła straty z pierwszej kwarty, ale na przerwę udała się przy prowadzeniu 41:37.

Lotos wciąż pozostawał więc w grze. W trzeciej kwarcie trwała wymiana punkt za punkt, ale gospodynie mogły sobie pozwolić na taki obrót sprawy, wszak utrzymywały kilkupunktowy zysk nad rywalem. W zespole Dariusza Raczyńskiego mogła podobać się postawa Wright, a także Mieloszyńskiej i Irvin. Gospodynie oczywiście miały jednak tego dnia prawdziwy diament, który świecił pełnią blasku. W 25. minucie Węgierski odskoczyły na dziewięć „oczek”, ale to nie zraziło przyjezdne, które starały się odrobić straty. Trzy minuty przed końcem trzeciej kwarty gdynianki przegrywały tylko 54:58. Niestety moment dekoncentracji kosztował Lotos utratę kolejnych punktów. Na szczęście znów mistrzynie Polski pokazały, iż drzemie w nich spory potencjał, gdyż przed czwartą kwartą przegrywały 63:66.

W czwartej kwarcie powtórzył się scenariusz z Hiszpanii. Wówczas Lotos po 30 minutach mógł myśleć o komplecie punktów, ale ostatnia faza meczu boleśnie rozwiała wszelkie wątpliwości. Gospodynie zdominowały walkę pod tablicami i skutecznie wybijały przyjezdne z uderzenia i w efekcie prowadziły 72:63. Chwilowy zryw nic nie zmienił, bowiem to Sopron wyraźnie dominował na boisku. Przewaga Węgierek urosła do 10, a potem kilkunastu punktów. Stało się jasne, iż mistrzynie Polski poniosą piątą porażkę w Eurolidze. Szkoda, bo znów pokazały się z dobrej strony.

Euroleasing Sopron - Lotos Gdynia 88:76 (19:22, 22:15, 25:26, 22:13 )

MKB Euroleasing: Angel McCoughtry 32, Zane Tamane 20, Tijana Krivacevic 16, Amber Holt 10, Katalin Honti 8, Zsofia Varga 2, Diana Furesz 0, Ekaterina Abramzon 0.

Lotos: Monica Wright 23, Daria Mieloszyńska 15, Milka Bjelica 13, Sandora Irvin 10, Elina Babkina 8, Olivia Tomiałowicz 7, Małgorzata Misiuk 0, Magdalena Ziętara 0, Magdalena Kaczmarska 0.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Lotos walczył przez trzy kwarty, ale przegrał 76:88 - Gdańsk Nasze Miasto

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto