Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Młodzi kompetentni" kontra "stara gwardia", czyli afera w PORD

Redakcja
Dwieście osób jest zamieszanych w aferę korupcyjną w Pomorskim Ośrodku Szkolenia Kierowców. Z relacji internautów wynika, że najtrudniej było zdać u tzw. "starej gwardii".

Przypomnijmy, że w sobotę, 21 lutego, pomorscy policjanci zatrzymali ponad 40 osób podejrzanych o branie łapówek za pozytywny wynik egzaminu na prawo jazdy. 140 kursantów usłyszało zarzuty wręczania korzyści majątkowych. We wtorek, 24 lutego zarzuty usłyszeli kolejni egzaminatorzy.

Ile dać, żeby zdać?

Okazuje się, że plotki jakie krążyły do tej pory wśród kursantów przed egzaminami,  okazały się po części części prawdziwe. Kursantka, które chce pozostać anonimowa, opowiedziała nam jak przebiega cały proceder.  Dodatkowe lekcje prowadzone były w nerwowej atmosferze: - a na ich końcu tekst: Ty i tak nie zdasz jak tak będziesz jeździć - usłyszała od swojego instruktora. Kiedy chciała, żeby zapisał ją na kolejne lekcje, odpowiedział jej, że… musi się jeszcze zastanowić.

- Faktem jest, że kategorii B kosztowała 2500 zł (nie mniej). A skąd to wiem? Też od tego pana - przyznaje kobieta.

Zapytana o to jak dokładnie wyglądała propozycja, odpowiada:

- Jakiś czas temu rozmawialiśmy (ja i mój instruktor podczas jazdy), że egzaminatorzy boją się. Jednak to nie znaczy, że nie można zdać. Można, ale to kosztuje 2,5 tys. zł. Jednak ja nie zapłacę, bo wolę się nauczyć. Wydaje mi się, że mi nie proponowano tylko zasugerowano, że jest inna możliwość zdobycia prawo jazdy, ale mimo to według mnie coś takiego nie powinno mieć miejsca - mówi.

Kiedy kobieta powiedziała instruktorowi, że jest zdenerwowana zbliżającym się egzaminem, a ten odpowiedział jej, że: - jakiś frajer podkablował, że zdał za pieniądze i teraz będziemy mieli problem ze zdaniem, bo egzaminatorzy będą jeszcze ostrzejsi.

"Proceder kopertowy" ma się nieźle

Podobnymi spostrzeżeniami na forum prawko.pl dzieli się inny użytkownik, AnubisJaffa, który po oblanym egzaminie zastanawiał się czy nie złożyć odwołania. - Mam taką, a nie inną sytuację rodzinną i potrzebuję jak najszybciej prawka (…), ale terminy jazd masakryczne - pisze na forum. - Wiem skądinąd, że proceder nazwijmy to delikatnie "kopertowy" ma się nieźle - kończy swoją wypowiedź.

"Czepiający się stary dziad"

Internauci nie przebierają w słowach jeżeli chodzi o ocenę pracy egzaminatorów. Na forum prawko.pl negatywne wypowiedzi dotyczą przede wszystkim tych w starszym wieku.

- Egzaminator na maksa upierdliwy, stary dziad, w wieku emerytalnym. Czepiał się szczegółów - irytuje się Rina, która zdawała egzamin w Gdańsku.

Moja wina, ale... zniszczył mnie psychicznie

- Wynik negatywny był z pewnością moją winą. Duży udział miał w tym jednak egzaminator (…) był natarczywy i dość głośny. Gdy wjeżdżając na drogę poprzeczną, ustąpiłem pierwszeństwa pieszym egzaminator uznał, że zmusiłem ich do złamania przepisu. Ciągłe poganianie i krytyka sprawiła że egzaminator dopiął swego - zniszczył mnie psychicznie, co wpłynęło na to że wymusiłem pierwszeństwo - relacjonuje przebieg swojego egzaminu nokeyb.

Jak się trafi, byle nie "stara gwardia"

- Ja miałam na egzaminie przesympatycznego, bardzo opanowanego i wyrozumiałego Pana - pisze jaditi, która zdawała egzamin w Gdyni.

Internauta lex2 przyznaje, że za pierwszym razem trafił na "stosunkowo niemiłego egzaminatora". Jednak za drugim razem było lepiej. - Spokojne i rozsądne uwagi, duża wyrozumiałość i ogólnie bardzo ludzkie podejście. Gdybym tak pojechał jak pojechałem i trafił na "starą gwardię" egzaminacyjną, to prawie na pewno egzamin byłby znów nie zaliczony - pisze lex2.

Nie wszyscy narzekają

Efekty pracy Centralnego Biura Śledczego i prokuratury pokazują, że opinie internautów nie są wyssane z palca. Jednak nie jest tak, że wszyscy i ze wszystkiego są niezadowoleni.

- Egzaminator, starszy pan P., niezwykle uprzejmy, uśmiechnięty, rozładowywał atmosferę napięcia. Nie popełniłam karygodnych błędów, więc nie miał mnie za co oblać. Nie jeździłam jakoś idealnie, bo zdarzyło się, że zgasło - pisze aniasmiet, o egzaminie w Gdyni.

Użytkowniczka Zosiak również zdawała w Gdyni. - Do Pana egzaminatora Andrzeja G. nie mam najmniejszych zastrzeżeń. Spokojnie, fachowo, co mnie mile zaskoczyło bo nasłuchałam się tylu historii, że byłam przygotowana na naprawdę niemile doświadczenie, a tu niespodzianka - pisze.

Zatrzymani, oskarżeni i wypuszczeni

Funkcjonariusze CBŚ w związku z aferą korupcyjną w Pomorskim Ośrodku Ruchu Drogowego zatrzymali łącznie 14 egzaminatorów, 17 instruktorów jazdy, 7 pracowników administracji PORD, a także 8 właścicieli ośrodków szkolenia kierowców. Śledczy dotarli również do ponad 150 kursantów, którzy w latach 2005-2008 mieli wręczać łapówki w kwocie od 1 tys. do 2,5 tys. zł za zdanie egzaminu.

Policja twierdzi, że była to zroganizowana grupa przestępcza, której najważniejszym ogniwem byli egzaminatorzy, którzy celowo oblewali kandydatów na kierowców. Zniechęceni kursanci wręczali łapówki swoim instruktorom, a ci, po pobraniu prowizji w wysokości 10-15 proc. przekazywali gotówkę egzaminatorom.

Jak podała "Gazeta Wyborcza Trójmiasto" większość z zatrzymanych egzaminatorów ma ponad 70 lat. - To raczej dobrze usytuowani, emerytowani policjanci lub wojskowi - powiedział "Gazecie" jeden ze śledczych.

Raport komisji w sprawie PORD-u za dwa tygodnie

Jak podało Radio Gdańsk, za dwa tygodnie ma być znany raport w sprawie korupcji w Pomorskim Ośrodku Ruchu Drogowego. W środę, 25 lutego, Mieczysław Struk, wicemarszałek województwa polecił dyrekcji ośrodka zwolnienie wszystich osób, które są zamieszane w aferę, a na ich miejsce mają zostać zatrudnieni nowi, nawet spoza województwa.

Policjanci apelują do osób, które wręczały łapówki, żeby same się ujawniły, dzięki czemu unikną odpowiedzialności karnej. Jeżeli policjanci sami zbiorą dowody na to, że dana osoba wręczyła łapówkę, będzie jej grozić proces i osiem lat więzienia.

Jak przebiegał Twój egzamin na prawo jazdy? Napisz w komentarzach lub daj nam znać na adres: [email protected]
od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: "Młodzi kompetentni" kontra "stara gwardia", czyli afera w PORD - Gdańsk Nasze Miasto

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto