Łukasz Stafiej: W jaki sposób dostaliście się do II etapu konkursu?
Maciej Łyszkiewicz: Spośród licznego grona kandydatów I etapu jury wybrało dziesięciu wykonawców. Kolejnych dziesięciu artystów dostało tzw. "dzikie karty". My byliśmy w tej pierwszej grupie.
Przygotowaliście jakiś specjalny repertuar na wrocławski występ?
Długo zastanawialiśmy się nad koncepcją naszego występu we Wrocławiu. Postanowiliśmy, że wykonamy trzy kompozycję. "Ten taniec" - utwór "aktorski" z repertuaru Renaty Przemyk, który na swoim dyplomie w Teatrze Muzycznym w Gdyni wykonywała nasza wokalistka, Agnieszka Rassalska. Zagramy również premierową kompozycję mojego autorstwa z nigdzie wcześniej nieprezentowanym tekstem Agnieszki Osieckiej pt. "Drzewo mojej matki". Trzecia piosenka to jazzująca ballada "To noc, to dzień", również wcześniej nie wykonywana przez No Limits.
Postać Agnieszki Osieckiej nie jest Ci obojętna…
Tak, miałem przyjemność poznać panią Agnieszkę w ostatnich miesiącach jej życia. Była osobą niezwykle ciepłą i otwartą i ku mojej radości napisała aż trzy teksty do moich utworów. Postanowiłem nie wykorzystywać ich "na fali" jej smutnej śmierci. Teraz nadszedł czas, by ujrzały światło dzienne. Są to prawdopodobnie jedne z jej ostatnich tekstów, a może nawet ostatnie.
Jakie są Wasze nastroje tuż przed tak ważnym występem?
Jedziemy we wtorek wczesnym rankiem. Na pewno będą emocję, ale chcemy godnie prezentować ukochane Trójmiasto. Nie będę ukrywał, że naszym celem jest uczestnictwo w finale. Starannie się przygotowywaliśmy do tego festiwalu. Mam nadzieję, że wtorkowy występ przypadnie do gustu i jury, i publiczności, jako że ten etap ma już formułę otwartą. Wieczorem, po eliminacjach czeka nas jeszcze prestiżowy występ w jednym z najsłynniejszych polskich klubów jazzowych, Rurze. Będziemy już raczej znali wyniki, ale niezależnie od ich rezultatu zagramy dla wrocławskiej publiczności z dużą przyjemnością.
Pod koniec kwietnia czeka Was kolejny ważny koncert, tym razem w radiowej Trójce.
Występ w Trójce - notabene w studiu im. Agnieszki Osieckiej - będzie okazją do zaprezentowania nowego repertuaru szerszej publiczności. Jako że koncert jest radiowy nie będziemy przygotowywać żadnych wyjątkowych kreacji, będzie to okazja do skupienia się na przekazie muzycznym. Zagramy tam w rozszerzonym składzie - dojdzie puzon i druga trąbka. No Limits zabrzmi bardziej energetycznie i w nowych aranżacjach. Nasz program muzyczny to głównie piosenki z nowej płyty "Angela", nie zabraknie jednak kilku numerów starszych, ale bardziej tych ukochanych niż najpopularniejszych. Na ogół tak jest, że typy słuchaczy różnią się od ulubionych kompozycji muzyków.
mat. prasowe
Zespół powstał z inicjatywy Macieja Łyszkiewicza i Grzegorza Zająca w 1988 roku w Gdyni. Już pierwsza płyta "No movie soundtrack" (1991) takimi przebojami jak "Summer Love", czy "On The River" przyniosła No Limits dużą popularność. W 1994 roku zespół przestał istnieć, aby rok temu reaktywować się w nowym składzie i z trzecią, bardzo dobrze przyjętą płytą pt. "Angela". Muzyka No Limits to nastrojowa mieszanka soulu i smooth jazzu z lekką domieszką popu. W marcu grupa - jako jedyny wykonawca z Trójmiasta - dostała się do II etapu Konkursu Aktorskiej Interpretacji Piosenki na 29. Przeglądzie Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu. We wtorek, 8 kwietnia o godz. 16 zespół wystąpi na konkursowym koncercie we wrocławskim Teatrze Capitol. Natomiast 27 kwietnia o godz. 20 grupa zagra w Studiu im. Agnieszki Osieckiej - transmisja na żywo w radiowej Trójce.
Lady Pank: rocznica debiutanckiej płyty
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
