Oddzielnie chłopcy, oddzielnie dziewczynki. Pierwsza taka szkoła na Pomorzu! Otwarcie szkoły FREGATA

Choć przedszkole, Szkoła podstawowa dla Chłopców i Szkoła Podstawowa dla Dziewcząt w nowej siedzibie przy ul. Cystersów działają od września, to dziś uroczyście otwarto ją po remoncie. Stowarzyszenie SKWER, któremu budynek po zlikwidowanym Gimnazjum nr 23 w drodze konkursu przekazało miasto, na przystosowanie obiektu do potrzeb dzieci wydało 300 tys. zł. Pieniądze udało się zebrać dzięki rodzicom i sponsorom.

- Wygraliśmy ten budynek w konkursie na najem wieloletni. Wyremontowaliśmy go, dostosowaliśmy do aktualnych przepisów sanitarnych i od tego momentu prowadzimy tu trzy placówki: przedszkole oraz Szkołę Podstawową dla Dziewcząt oraz Szkołę Podstawową dla Chłopców - informuje Łukasz Balwicki, wiceprezes Stowarzyszenia SKWER. Jaki jest pomysł na działalność? - SKWER to stowarzyszenie rodziców, którzy chcą oprócz najlepszej edukacji i nauczycieli oferować swoim dzieciom wszystko w otoczce wartości takich jak hojność, czy ofiarność. chcemy nie tylko wychowywać ludzi mądrych, ale takich którzy potrafią służyć innym - wyjaśnia Balwicki.

Czytaj też: Stowarzyszenie przejmie budynek po zlikwidowanym Gimnazjum nr 23

Gdańska szkoła FREGATA to pierwsza i jedyna placówka edukacyjna na Pomorzu oferująca naukę z podziałem na płeć. Podział dotyczy też nauczycieli - chłopców uczą panowie nauczyciele, a dziewczynki panie nauczycielki.

- To dla niektórych może wydawać się dziwne, ale na zachodzie tego typu szkoły są bardzo popularne. My stworzyliśmy swoją korzystając m.in. z tych pozytywnych doświadczeń zachodnich. Absolwenci takich szkół dostają się na najlepsze uczelnie. Chcemy być szkołą nowoczesną- taką, która dostosowuje się do ucznia, a nie każe uczniowi dostosować się do siebie. Dlatego też u nas każdy uczeń jest przypisany do konkretnego nauczyciela, który oprócz prowadzenia lekcji, pracuje z nim indywidualnie i dba o jego całościowy rozwój - wskazuje Balwicki. W dalszych planach stowarzyszenia jest także uruchomienie gimnazjum oraz liceum.Tak by cykl nauki z podziałem na płci mógł być pełny. - Mamy wizję i chcemy pomóc naszym rodzicom pomóc kształtować w ten sposób dzieci od przedszkola do matury. Ta szkoła będzie rosnąć razem z uczniami- podkreśla Łukasz Balwicki.

Rodzice, którzy dla swoich pociech wybrali właśnie tę szkołę, bardzo sobie ten wybór chwalą. - Uczy się tu dwóch moich synów.Wybraliśmy tę szkołę, bo ma ona inne podejście do ucznia, takie którego potrzebują chłopcy. Tu widzi się całą ich istotę - nie tylko umysł, ale też duchowość. Lekcje polegają nie tylko na siedzeniu w ławce, jest też dużo ruchu. A przedmioty koncentrują się na zainteresowaniach chłopców - tłumaczy jedna z mam.

Nie od dziś wiadomo jednak, że chłopców interesują też dziewczynki, a tych w Szkole Podstawowej dla Chłopców nie ma. - Dziewczęta są, tylko na innym piętrze - uśmiechają się rodzice. Po prostu zajęcia rozdzielone są według płci - inne dla dziewczynek i inne dla chłopców. One mają zajęcia z baletu i rysują różowe kwiatki, a oni składają modele statków - wyjaśniają rodzice i zapewniają, że ich dzieciom taki sposób nauki bardzo odpowiada.

Na wtorkowej uroczystości otwarcia pojawił się m.in. prezydent Paweł Adamowicz. - Nie jestem psychologiem, ale być może jest tak, że chłopcy ucząc się razem koncentrują się bardziej na nauce, a nie na tym by przypodobać się dziewczynom, i na odwrót. Kiedyś przecież edukacja była prowadzona osobno dla płci męskiej i żeńskiej i przynosiło to dużo pozytywnych efektów. Ta szkoła to powrót do tradycyjnych form edukacji. I dopóty dopóki rodzice chcą tu posyłać dzieci, a dzieci dobrze się tu czują, to jest to placówka potrzebna - powiedział prezydent Adamowicz - Cieszę się, że taka możliwość została stworzona w Gdańsku. Przecież jesteśmy inni - jedni są z Marsa, drudzy z Wenus- dodał. Prezydent pytany o to, czy posłał by do takiej szkoły swoje córki, miał jednak wątpliwości. - Nie wiem, czy bym posłał, ale nie wykluczam - stwierdził Adamowicz.

Szkołę poświęcił arcybiskup Sławoj Leszek Głódź. - Jesteście jak mali żołnierze w mundurkach - zwracał się do uczniów FREGATY metropolita -Macie swoje logo, krawaty, piękne i niewinne oczy. To największy kapitał, który wnosicie do tej szkoły. Ten budynek zawsze był szkołą katolicką i dzięki wam te wartości będą tu kontynuowane i rozwijane.To nikogo w dewocje nie wprowadzi, ale rozwinie waszą osobowość. "Wypłyń na głębię" to zawołanie na trzecie tysiąclecie Jana Pawła II, a szkoła FREGATA to właśnie wypłynięcie na głębię nauki, wychowania, świata i na spotkanie ze Stwórcą - mówił arcybiskup i gratulował rodzicom wyboru. - Nie mam wątpliwości, że to dzieło będzie miało Bożą pieczęć - zaznaczył.

Obecnie w szkole uczy się 112 dzieci.
- Fregata wygrała konkurs proponując szczególną ofertę edukacyjną - mówi zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki społecznej Ewa Kamińska - To nie tylko odrębność programu edukacyjnego dla dziewcząt i chłopców, związana z inaczej rozwijającą się sferą poznawczą i społeczną, ale przede wszystkim szczególne zaangażowanie w program edukacyjny rodziców uczniów. To rodzice wspólnie z nauczycielem-wychowawcą dziecka uzgadniają i realizują program rozwoju intelektualnego i społecznego swojego dziecka.