PLK: Prokom pokonał Kotwicę 102:101

W pierwszej połowie sopocianie zaprezentowali się bardzo słabo. Mieli niską skuteczność w rzutach, słabo bronili i zbierali. Kotwica natomiast funkcjonowała jak dobrze naoliwiona maszyna, bezwzględnie wykorzystując wszystkie mankamenty mistrzów Polski. Zarówno Logan, jak i Ewing pudłowali z dystansu, natomiast goście imponowali skutecznością. Skutkiem tego w 7. minucie Prokom przegrywał 6:15, a Tomas Pacesas poprosił o czas. Nie przyniosło to jednak skutku, ponieważ pierwszę kwartę Asseco zakończyło ze stratą dziewięciu punktów 14:23. Sopocianie starali się zmniejszyć dystans punktowy, ale do przerwy ich wysiłki nie przyniosły pożądanego skutku i po drugiej kwarcie schodzili na przerwę przegrywając 38:45.

Trzecia kwarta przyniosła zmianę obrazu gry. Sopocianie wygrali ją wyraźnie 31:17. Prokom w końcu zaczął lepiej bronić i wykorzystywać  straty gości. Mistrzowie Polski pięć razy trafili zza lini 6,25 m, a swoje pierwsze punkty w PLK w barwach Prokomu zdobył nowy nabytek sopockiego klubu Qyntel Woods. Po trzeciej kwarcie na tablicy widniał wynik 69:62 dla Prokomu. Goście nie poddali się jednak i zdołali odrobić straty z nawiązką, prowadząc na 30 sekund przed końcem spotkania 86:84, jednak Logan zdołał wyrównać stan meczu na 86:86 i potrzebna była dogrywka.

Gra była zacięta/fot. Łukasz Depiński

Dodatkowe pięć minut nie wystarczyło jednak, by rozstrzygnąć spotkanie. Po doliczonym czasie był remis 93:93. W drugiej dogrywce z powodu fauli musiieli usiąść na ławce Burke i Dylewicz. Sopocianie mieli sporo szczęścia w końcówce spotkania. Przy prowadzeniu 102:101 na kilkanaście sekund przed końcem dodatkowego czasu gry Logan miał szansę zapewnić zwycięstwo gospodarzom, jednak stracił piłkę. Na szczęście dla gospodarzy akcja Kotwicy w samej końcówce zakończyła się niecelnym rzutem do kosza i sopocianie mogli świętować kolejną wygraną w PLK.

Asseco Prokom Sopot - Kotwica Kołobrzeg  102:101  (14-23, 24-22, 31-17, 17-24, d1 7-7, d2 9-8)

Asseco Prokom: Logan 36, Dylewicz 12, Burrell 11, Zamojski 11, Ewing 10, Brazelton 8, Burke 7, Archibong 3, Woods 2, Hrycaniuk 2, Sikora 0, Szczotka 0.

Kotwica: Naymick 19, Hamilotn 19, Kikowski 15, Barrett 14, Cielebąk 12, Mills 8, Przybyszewski 6, Crone 5, Stelmach 3, Rduch 0, Bręk 0.