Zlikwidowano stragany, położono nowe posadzki i kafle na ścianach, a przy wejściach na przystanki tramwajowe zamontowano windy dla osób niepełnosprawnych. Od zakończenia prac minął rok i... podziemne przejście znów zaczęło straszyć mieszkańców i turystów.
W wielu miejscach na ścianach pojawiły się kilkumetrowe plamy, które - jak się okazuje -wcale nie zostaną szybko usunięte.
- Na ścianie powstały zacieki - tłumaczy kierownik działu utrzymania obiektów inżynierskich Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku Elżbieta Banach. - Zgłosiliśmy to do wykonawcy, który przymierzał się do naprawy w ramach gwarancji, ale fatalne warunki pogodowe skutecznie to uniemożliwiają.
Na likwidację zacieków trzeba więc będzie poczekać do wiosny.
Tuż obok nich znajduje się specjalna platforma dla osób niepełnosprawnych, z której korzystają przede wszystkim osoby na wózkach inwalidzkich. Wydawało się, że wystarczy przycisnąć specjalny guzik, aby wezwać obsługę.
- Nieraz zdarzyło się, że na obsługę windy musiałam czekać ponad 20 minut - skarżyła się pod koniec października emerytowana mieszkanka Gdańska Mieczysława Krzak.
Od miesiąca takiego problemu nie ma, bo... winda przestała działać, a przy niej pojawiła się jedynie kartka z napisem "Awaria".
- Wezwaliśmy wykonawcę do usunięcia szkód, ale tłumaczył się, że to wina użytkowników, a nie jego - mówi kierownik działu energetycznego ZDiZ Marek Szymusik. - Po przysługującym mu terminie trzydziestu dni, postanowiliśmy sami naprawić platformę.
Platforma dla niepełnosprawnych ma zacząć działać za kilka dni.
Gildia ma zniknąć już za miesiąc
Powstanie nowy dworzec kolejowy w Gdańsku
Najpierw zniknie Gildia, potem znikną tory
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?