Polowanie na podręczniki. W księgarniach coraz większy ruch

Do niedawna wiele osób kupowało książki używane, dziś jest to coraz trudniejsze. Powód? Nowa podstawa programowa, która weszła do szkół już w ubiegłym roku. Na razie – do pierwszej klasy szkoły podstawowej oraz gimnazjalnej. W zbliżającym się roku szkolnym nowa podstawa pojawi się już także klasach drugich – podstawówki oraz gimnazjum. Oznacza to, że to tych klas trzeba będzie kupić zupełnie nowe podręczniki, a nie używane.

– Ministerstwo Edukacji opublikowało dwie listy podręczników dopuszczonych do szkół – mówi Zenon Decyk z Centrum Edukacji Nauczycieli. – Jedna lista jest zgodna ze starą podstawą programową, druga – dotyczy nowej. O tym, z jakich książek będą się uczyć młodzi ludzie, decydują nauczyciele. Szkoły tuż przed końcem roku poinformowały swoich uczniów, jakie zestawy książek muszą kupić. Bardziej zapobiegliwi rodzice już zaglądają do księgarń, żeby skompletować potrzebne zestawy książek.

– Mamy bogatą ofertę podręczników z najbardziej liczących się wydawnictw – zapewnia Urszula Kołodziejczak z koszalińskiej księgarni "Pegaz”, należącej do sieci "Matras”. – Spora grupa klientów pyta o podręczniki, sprawdza ceny, niektórzy decydują się na zakup. Tradycyjnie największego ruchu spodziewamy się w ostatnim tygodniu wakacji i w ciągu pierwszych dwóch tygodni po rozpoczęciu roku szkolnego. Zwykle mamy wtedy bardzo długie kolejki.

Zachęcam do wcześniejszego kupowania książek, by uniknąć niepotrzebnych stresów.
Katarzyna Nowak z Koszalina , mama uczennicy pierwszej klasy gimnazjum, najpierw obeszła księgarnie. Złapała się za głowę z powodu pieniędzy, jakie musiałaby wydać. – W szkole podstawowej płaciłam za książki w granicach 200 – 300 złotych – opowiada. – Okazało się, że do gimnazjum będę musiała wydać grubo ponad 500 złotych.

Nasza Czytelniczka usiadła przy komputerze i zaczęła szukać. Poświęciła trzy godziny na wybranie najlepszej oferty. W końcu znalazła ją na portalu www.taniepodreczniki.pl. Za komplet książek do pierwszej klasy gimnazjalnej zapłaci 482 złote (bez atlasu). – Każda książka jest tu tańsza średnio o 4 – 5 złotych – dodaje Czytelniczka. – Na dodatek przy zakupie podręczników o wartości powyżej 400 złotych dostawa jest za darmo, w ciągu 48 godzin.

Czasy, gdy jeden komplet książek mógł służyć wszystkim dzieciom w rodzinie, dawno minęły. Rodzice denerwują się, że podręczniki tak często się zmieniają. – Nie rozumiem, dlaczego tak się dzieje – żali się Teresa Kamińska z Koszalina. – Teraz kupując książki, trzeba zwracać uwagę nie tylko na tytuł i autora, ale też na kod. Dlaczego? Bo okazuje się, że dany podręcznik po roku, dwóch trzeba było zmienić. Nie wiem też dlaczego nie można opracować takiego atlasu geograficznego, który mógłby służyć przez całą szkołę, tylko co roku muszę kupować nowy. Bardzo drogie są też podręczniki do języków obcych. A trzeba pamiętać, że oprócz książek trzeba jeszcze kupić zeszyty, szkolne przybory.

"

" to nowa kategoria artykułów w MMTrojmiasto.pl. Będziemy w niej codziennie publikować ciekawe i ważne artykuły z naszego regionu, ale nie tylko. Żeby znaleźć wszystkie artykuły z tej kategorii wystarczy na stronie głównej portalu kliknąć w napis "spoza miasta", który znajduje się pod głównym artykułem. Zapraszamy do pisania, komentowania i blogowania w MMTrojmiasto.pl