Nietypowa drewniana kopuła „wyrosła” w Dolinie Radości. Wielu mieszkańców Oliwy i okolic zastanawia się, co się w niej znajduje. To pierwsza leśna baza edukacyjna dla dzieci w Trójmieście. W „Leśnej Bazie Wilczek” maluchy od lat trzech wzwyż spędzają czas, ucząc się i bawiąc. To alternatywa dla zwykłego przedszkola ze ścianami, sufitami i tradycyjnymi zabawkami. Dzięki pracy wolontariuszy, rodziców i sympatyków leśnej edukacji pod koniec grudnia skończono prace nad kopułą geodezyjną w Dolinie Radości. Pozostało przygotowanie wyposażenia i niebawem będą mogły w niej zagościć dzieci.
„Leśna Baza Wilczek” to projekt edukacyjny prowadzony i wspierany przez Fundację Trzy Czte Ry!
- Takie miejsca coraz częściej powstają w naszym kraju. Podobną kopułę widziałam w leśnym przedszkolu w Kielcach. Z kolei przedszkole „Puszczyk” w Białymstoku tworzą namioty w kształcie kopuł - mówi Katarzyna Rosińska, członek zarządu Fundacji Trzy Czte Ry!, pomysłodawczyni i prowadząca „Wilczka”.
- Założenie jest takie, że dzieci spędzają na powietrzu 80 procent czasu, a jak jest ciepło, to nawet 100 procent - mówi Katarzyna Rosińska.
Jak wygląda typowy dzień? Rodzice rano przywożą maluchy do bazy. Około godziny 9:30 wszyscy tworzą krąg, witają się, rozmawiają i wychodzą do lasu. Uczą się na przykład rozróżniania śladów zwierząt. Obserwują też dżdżownice i owady, bawią się. Około 13 wracają na obiad (catering). Jeśli pogoda sprzyja, jedzą go na zewnątrz, a jeśli jest kapryśna - w schronieniu, pod dachem. A po obiedzie znowu można harcować w lesie.
- Dla nas istotna jest cykliczność przyrody, determinuje to, co robimy, jak spędzamy czas. Las jest dla nas inspiracją, ale też miejscem, w którym po prostu uczymy się matematyki i czytamy książki - opowiada Katarzyna Rosińska.
Projekt „Leśna Baza Wilczek” powstał dzięki spotkaniu Katarzyny Rosińskiej i Zofii Lewandowskiej. Obie marzyły o założeniu leśnego przedszkola. Połączyły siły i zaczęły wspólnie realizować marzenie.
Zofia Lewandowska - mama Kazika, nauczyciel języka norweskiego. Od lat związana z Norwegią. To tam zobaczyła pierwsze leśne przedszkola i zakochała się w ich idei. Jest zafascynowana alternatywnymi formami edukacji. Katarzyna Rosińska - z wykształcenia biolog i nauczyciel. Szczególnie umiłowała sobie skrzydlatych przyjaciół, dlatego związała się z programem badawczym Akcja Bałtycka, gdzie obrączkuje ptaki. Jest prezesem Fundacji Akcja Bałtycka i członkiem Zarządu Fundacji Trzy Czte Ry! Od 15 lat zajmuje się edukacją przyrodniczą. Parę lat temu zmieniła swoje podejście do nauczania, otwierając się na alternatywne formy. Od tego czasu największą przyjemność sprawia jej wędrowanie po lesie z dziećmi.
Inspiracją dla obu pań było też m.in. uruchomione przez Fundację Trzy Czte Ry! w Białymstoku leśne przedszkole „Puszczyk”. Znajduje się ono na skraju lasu Pietrasze i rezerwatu Antoniuk.
- Dzieciom brakuje dziś wolności, kontaktu z przyrodą i ze sobą, naturalnych bodźców, wyciszenia. Dajemy im to w „Wilczku”. Tu doświadczą lasu, łąki, wody, różnego rodzaju pogody. Mogą w pełni rozwinąć swój potencjał, niehamowany betonowymi ścianami - zapewnia Katarzyna Rosińska.
Obrońcy polskiej przyrody o swojej pasji i misji życiowej. Dlaczego walczą o naturę?
Dzień Dobry TVN
Uwaga! Tutaj sprzedają „chrzczone" paliwo [lista stacji]
Test MultiSelect - pytania testu psychologicznego do policji
Janusze Projektowania - najgorsze pomysły na mieszkania
Uwaga! Lista najlepszych restauracji na Pomorzu
Najrzadsze imiona żeńskie nadane w 2017 roku
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?