Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przyszłe parkingi w cieniu inwestycji

Janor
Janor
Wrzeszcz stał się terenem wielu inwestycji. Jednak z poprawą wizerunku dzielnicy wiąże się wiele zagrożeń, dotyczących organizacji ruchu i miejsc parkingowych przy nowych obiektach.

Największym placem budowy na tym terenie jest obszar po dawnej jednostce wojskowej. Kwartał między ulicami Grunwaldzką, Słowackiego, Chrzanowskiego i Szymanowskiego obejmuje około 62 ha. Zgodnie z planami zagospodarowania, to teren przewidziany na zabudowę mieszkalną i usługową. Bardzo precyzyjnie określone są w nim miejsca parkingowe. Wątpliwa jest jednak dostępność miejsc do parkowania, gdy teren po jednostce wojskowej będzie ogrodzony, a w bramach wjazdowych zostaną ustawione szlabany, otwierane automatycznie tylko przez wybranych. Wokół całego kwartału jest ogrodzenie i mur, który zostanie zachowany jako obiekt zabytkowy. W planie zagospodarowania tej przestrzeni nie został przewidziany ani jeden metr drogi publicznej. Stąd deweloper może wedle własnych wizji zorganizować ruch samochodowy na dużym obszarze w samym centrum Wrzeszcza.

W ostatnich latach między ul. Moniuszki, Grunwaldzką i Wojska Polskiego został wybudowany kompleks nowoczesnych budynków mieszkalnych. Miejsc parkingowych jest tam sporo, ale znajdują się one na terenie zamkniętym, tylko dla mieszkańców. Lokatorzy starych sąsiednich kamienic przy tej ulicy nie mają możliwości dojazdu do swoich posesji. Z kolei wielu mieszkańców nowego kompleksu nie wjeżdża na ogrodzony teren pod budynkami tylko parkowało po stronie "starej" zabudowy ulicy. Od kilku lat trwa tutaj stan "wojny" pomiędzy mieszkańcami. Ostatnio pojawił się zakaz zatrzymywania z wyłączeniem mieszkańców. Pozwoliło to trochę uspokoić sytuację. Ze szczegółami tego konfliktu zapoznać się można w Wydziale Gospodarki Komunalnej, bo tam trafiały protesty i skargi.

Pozostają jednak obawy, czy wjazd na teren po dawnej jednostce wojskowej będzie tylko dla wybranych, czy też będą tam ogólnodostępne miejsca parkingowe.

Już teraz ul. Szymanowskiego jest bardzo zatłoczona. Można to odczuć przejeżdżając nią w dni robocze. Od czasu wybudowania centrum biurowego Vigo przy ul. Szymanowskiego 2 nie można znaleźć miejsca, aby zaparkować samochód. Wszystkie dostępne miejsca są zajęte, nawet tam gdzie nie powinno się stawiać samochodów. Przy trawnikach trzeba było ustawić słupki, ponieważ były rozjeżdżane. Nagminnie zastawianie są tam również wjazdy do bram na posesje. Dotyczy to również sąsiednich ulic: Zamenhofa, Kisielewskiego i Karłowicza.

Znam przypadek mieszkańca ul. Szymanowskiego, który był tak bezradny zastawianiem jego bramy, że zaczął przebijać opony samochodom, zaparkowanym przed jego wjazdem. To rzecz naganna, ale świadczy o jego desperacji oraz braku wiary w możliwość sensownego załatwienia sprawy. Dlatego warto by sprawę odpowiedniej ilości miejsc parkingowych zaakcentować już na etapie planów. Tak, aby nie dochodziło do patologii.

Przykład z ul Moniuszki dotyczy stosunkowo niewielkiego terenu. A co się stanie, gdy podobna sprawa będzie dotyczyć będzie obszaru 62 ha byłej jednostki? Czy cała dzielnica zostanie zakorkowana przez samochody, próbujące wjechać na ten teren lub szukające miejsca do parkowania w jego pobliżu?

Wydaje się, że jedyną możliwością uniknięcia zakorkowania miasta jest zagwarantowanie, aby wszystkie miejsca parkingowe wymagane w planie zagospodarowania przestrzennego były ogólnodostępne. Nie przeszkadza to zarezerwowaniu miejsc postojowych dla nowych mieszkańców np. w podziemiach nowych budynków. Ważne jest również połączenie z istniejącą siecią ulic.

Warto aby organizacje, instytucje oraz mieszkańcy Wrzeszcza dokładniej przyjrzeli się planom zagospodarowania i szczegółom organizacji ruchu w tej części miasta. Ze względu na rozmiary inwestycji, będzie ona miała znaczenie dla całej dzielnicy.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto