- Dzień dobry państwu, nazywam się Krzysztof Wiecki i mam przyjemność ubezpieczać uczniów waszej szkoły - wita się miejski radny, należący do PiS, na spotkaniu w Szkole Podstawowej nr 55, która jest samorządową placówką. Następnie przedstawia zebranym ofertę firmy ubezpieczeniowej. - Nie ma tutaj żadnej straty, co nie oznacza, że towarzystwo to czy inne nie chce na tym zarobić.(...) Trzeba po prostu na tym zarobić. Tak jak ktoś sprzedaje chleb, piekarz na tym musi zarobić. Tak samo towarzystwo, sprzedając ubezpieczenia, musi na tym zarobić - kontynuuje radny.
Siedmiominutowe nagranie z tego wystąpienia trafiło do sieci i naszej redakcji. W partii Wieckiego burza oraz głosy, że namawiając szkoły na podpisywanie umowy z ubezpieczycielem, mógł wykorzystywać swoją funkcję w Radzie Miasta. A ta w poprzedniej kadencji była ze szkołami nierozłączna - radny zasiadał w Komisji Edukacji.
Spotkanie w SP nr 55 odbyło się pod koniec czerwca. Sygnały pojawiały się już wcześniej. W ostatnim złożonym przez Wieckiego oświadczeniu majątkowym za 2012 rok w rubryce "dochody osiągane z tytułu zatrudnienia lub innej działalności zarobkowej" widnieje tylko wpis "dieta radnego 2,5 tys. zł miesięcznie." Wyżej jest co prawda informacja, że radny jest wpisany do ewidencji działalności gospodarczej, z czego osiągnął dochód w wysokości 19 250 zł, ale nie wyjaśnia z jakiego tytułu. Podobnie jest w oświadczeniach za lata ubiegłe.
A jak wynika z nagrania, SP nr 55 radny ubezpiecza już kolejny rok z rzędu. Dla SP nr 55 radny miał przygotowane trzy warianty - na łączną sumę ubezpieczenia 11, 12 i 13 tys. zł. co na to Krzysztof Wiecki?
- Ubezpieczeniami zajmuję się od 1998 roku, czyli jeszcze zanim zacząłem w ogóle myśleć o tym, by zostać radnym. W oświadczeniach majątkowych wpisuję, że zarabiam na działalności gospodarczej, i to właśnie ta działalność. Szkoły ubezpieczam od wielu lat, nie tylko w Gdańsku, ale też w Gdyni i na Kaszubach. Większość z nich ubezpieczyłem, zanim zostałem radnym, nowych, tych, które ubezpieczałem już jako radny, prawie nie ma- tłumaczy Krzysztof Wiecki. - Na spotkaniu, które zostało nagrane, nie przedstawiam się przecież jako radny. Swoją ofertę prezentowały wtedy też inne firmy. To nie ja, a rodzice zdecydowali, że wybierają akurat tę, a nie inną. Nie proponowałem im niczego poza tym, co zaproponować może towarzystwo. Nawet jakbym chciał i mówił, że przychylę szkole w zamian nieba, to jako opozycyjny radny niewiele mogę - broni się radny.
Oficjalnie przedstawiciele PiS wypowiadają się w podobnie ostrym tonie.
- Na pewno będzie w tej sprawie nasza reakcja, włącznie z wyciągnięciem konsekwencji partyjnych - zapowiada Grzegorz Strzelczyk, szef klubu PiS w Radzie Miasta oraz wiceprezes zarządu okręgowego partii. Jednocześnie przypomina, że w klubie PiS w Radzie Miasta Wiecki jest zawieszony, po tym gdy wyszło na jaw, że dostał mieszkanie komunalne, które następnie wykupił od miasta za 10 proc. wartości.
Radny Krzysztof Wiecki 'załatwił' sobie mieszkanie? Zawiesza członkowstwo w PiS!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
