Strażnicy Miejscy rozpoczęli w ubiegłym tygodniu inspekcje pieców. Pierwsze próbki popiołu zostały pobrane na jednej z prywatnych gdańskich posesji, a to nie koniec. Zapowiedziane są kolejne kontrole. Sprawdzone zostaną piece znajdujące się w nieruchomościach, które najczęściej pojawiają się w zgłoszeniach przekazywanych przez mieszkańców na alarmowy numer 986.
Pobrane próbki trafią do specjalistycznego laboratorium. Analiza zebranego materiału wykaże, czy w piecach były spalane odpady.
- Dalsze czynności wobec właściciela pieca będą zależeć od wyniku otrzymanego z laboratorium. Jeśli okaże się, że spalał odpady, skierujemy do sądu wniosek o ukaranie – mówi Dorota Gwizdalska, inspektor ds. środowiska Straży Miejskiej w Gdańsku.
Pod koniec poprzedniego sezonu grzewczego podobne kontrole zostały przeprowadzone w dziesięciu domach. W siedmiu z nich stwierdzono w popiele podejrzane substancje. Ich obecność świadczyła o tym, że do pieca wrzucano także odpady. Właścicieli wszystkich siedmiu posesji sąd ukarał grzywnami.
Od 1 października 2017 r. do dziś na alarmowy numer 986 wpłynęło 357 zgłoszeń, dotyczących podejrzenia spalania odpadów w niewłaściwy sposób. W tym samym czasie strażnicy miejscy nałożyli 29 mandatów. W 35 przypadkach poprzestali na pouczeniach.
Za palenie szkodliwymi odpadami grozi areszt (do 30 dni) albo grzywna (do 5000 złotych). Strażnik miejski jest uprawniony do wypisania mandatu w wysokości od 20 do 500 złotych.
Uwaga! Tutaj sprzedają „chrzczone" paliwo [lista stacji]
Test MultiSelect - pytania testu psychologicznego do policji
Janusze Projektowania - najgorsze pomysły na mieszkania
Uwaga! Lista najlepszych restauracji na Pomorzu
Najrzadsze imiona żeńskie nadane w 2017 roku
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?