Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sonary pomogły odnaleźć ciała. Leżały blisko miejsca wypadku, ale silny prąd utrudniał pracę nurkom

Ewa Andruszkiewicz
Poszukiwania zaginionych trwały dwie doby
Poszukiwania zaginionych trwały dwie doby materiały policji
Do poszukiwań 16-latki i 21-latka sprowadzono sonary. Mimo, że ciała - jak się później okazało - leżały blisko miejsca zdarzenia, zwłoki dwojga młodych ludzi odnaleziono dopiero we wtorek wieczorem w rejonie Świbna, niedaleko od miejsca, gdzie para wpadła do wody.

Do zdarzenia doszło w niedzielę, 15 maja 2016 roku po godz. 18. 16-letnia dziewczyna i 21-letni chłopak, najprawdopodobniej w wyniku nieszczęśliwego wypadku, wpadli do wody przy ujściu przekopu Wisły do Zatoki Gdańskiej, w rejonie Świbna. Chwilę wcześniej mieli spacerować w miejscu do tego niedozwolonym, po stromych, śliskich, betonowych konstrukcjach, pełniących funkcję instalacji przeciwpowodziowych.

Po tragedii przy ujściu Wisły. To nie molo, bulwar ani miejsce na spacery - ostrzegają hydrolodzy

Jak wynika z relacji świadków, najpierw do wody wpadła dziewczyna, potem chłopak, który usiłował jej pomóc. Niestety, ślad po obojgu zaginął. W akcji poszukiwawczej, która trwała z przerwami przez dwie doby, brali udział policjanci, strażacy i ratownicy z SAR.

Dziś znamy już jej tragiczny finał
- We wtorek ok. godz. 19.30, przy użyciu sond, w odległości ok. 40 m od miejsca, gdzie osoby te wpadły do wody, znaleziono ich ciała. Na miejscu policjanci z komisariatu z udziałem technika kryminalistyki, biegłego z zakresu medycyny sądowej przeprowadzili oględziny zwłok - informuje mł. asp. Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - Wszystkie czynności nadzorował prokurator z Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Śródmieście.

U ujścia Wisły wyłowiono dwa ciała:

Wideo: TVN 24/ x-news

Przypuszczenia gdańskiej policji potwierdziła identyfikacja zwłok, przeprowadzona w środę z udziałem rodziny zaginionych osób.

- Po przewiezieniu ciał do prosektorium zostały one okazane do identyfikacji. Obecnie zlecono przeprowadzenie sekcji zwłok, jednakże ze wstępnych ustaleń nie wynika, aby do śmierci tych osób przyczyniły się osoby trzecie. W sprawie prawdopodobnie mamy do czynienia z nieszczęśliwym wypadkiem - mówi prok. Grażyna Starosielec z Prokuratury Rejonowej Gdańsk -Śródmieście. - Sekcja zwłok zostanie przeprowadzona w najbliższym czasie, a na ostateczne jej wyniki będziemy oczekiwać co najmniej kilka tygodni.

Już teraz można jednak domniemywać, że przyczyną śmierci 16-latki i 21-latka było utonięcie. Ale jak to możliwe, że ich ciała odnaleziono tak blisko miejsca zdarzenia?

- W miejscu, w którym doszło do wypadku, cały czas występuje silny prąd. Pod wodą nurkowie mają neutralną pływalność, czyli lewitują jak w przestrzeni kosmicznej - tłumaczy Mateusz Czerniakowski z Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej GKP Neptun z Gdańska. - Warunki, jakie panują w Polsce do prac podwodnych, są warunkami bardzo ciężkimi. Słaba widzialność, niska temperatura, ciemność. Niejednokrotnie sam brałem udział w akcjach, gdzie trzymając dłoń przy samej masce nurkowej, nie byłem w stanie jej zobaczyć. Do poszukiwań 16-latki i 21-latka ściągnięto specjalistyczny sprzęt, sonary. Namierzono punkty, na które potem nurkowie zaczęli schodzić. Zapewne robili to metodą okręgową. Metoda ta jest czasochłonna, stąd nawet jeżeli ciała znajdują się blisko miejsca wypadku, ich namierzenie nie jest łatwe.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto