Chodzi o boisko przy ul. Wyzwolenia 8 w Nowym Porcie. Od niemal 40 lat użytkuje je Zespół Szkół Morskich, a od niedawna swoje mecze rozgrywają zawodnicy z klubu KS Portowiec. Kilka tygodni temu do dyrekcji szkoły zgłosił się właściciel terenu.
- Właściciel chce od nas pieniędzy za korzystanie z boiska - niepokoi się Zbigniew Pancer, dyrektor Zespołu Szkół Morskich. - My natomiast mamy zamiar walczyć o uzyskanie zasiedzenia na tym terenie, bo użytkujemy je już wystarczająco długo.
Jak się dowiedzieliśmy, właścicielką jest mieszkająca nieopodal starsza kobieta. Reprezentujący ją radca prawny, Władysław Leszczyński komentuje sprawę krótko.
- Ziemia jest własnością mojej klientki i będziemy walczyli o święte prawo własności - mówi prawnik. - Szkoła dotychczas użytkowała ten teren bez prawa do tego.
W sprawę włączyło się miasto. Na spotkaniu dyrekcji szkoły z urzędnikami padły zapewnienia, że gmina chce dojść do porozumienia z właścicielem, aby boisko zostało przy szkole. Jednak zaniepokojony całym sporem dyrektor zdecydował na wszelki wypadek usunąć bramki z terenu.
- Szkoła się pospieszyła - komentuje Anna Dobrowolska z biura prasowego gdańskiego magistratu. - Złożyliśmy odpowiednie dokumenty i będziemy starali się o zasiedzenie.
Póki co KS Portowiec dostał propozycję wynajmu boiska - 3 tys. zł miesięcznie. Dla klubu to zbyt dużo. - Czekam na oferty od klubu i szkoły, ale boiska za bezcen nie wynajmiemy - ucina Leszczyński.
Według Wieloletniego Planu Inwestycyjnego na lata 2008-2012 na spornym terenie ma powstać kameralny stadion z pełnowymiarową płytą boiska.
- Cała sytuacja utrudnia jednak plany miasta co do zagospodarowania tego terenu, ale będziemy robili wszystko, by obie strony były zadowolone - mówi Marcin Skwierawski, radny miasta z ramienia Platformy Obywatelskiej. - Osobiście mam bardzo dobre zdanie o grupie zapaleńców z Portowca, w końcu robią bardzo dużo dla dzielnicy.
Dla MMTrojmiasto.pl Łukasz Hamadyk, radny osiedla i dyrektor KS Portowca To kuriozalna sytuacja przed startem ligi i walką o awans KS Portowiec. Ale nasze działania to nie tylko sport. Staramy się robić coś z niczego w dzielnicy, o której się dużo mówi, ale robi się niewiele. Zaskakuje mnie brak dobrej woli ze strony właściciela. Kilkadziesiąt dzieci, drużyna seniorów i około 12 tys. mieszkańców Nowego Portu trzymają kciuki za włodarzy oraz proszą o konsensus. |
Czytaj też:
Opener 2010 | Ekstraklasa | PGE Arena Gdańsk | Matura 2010 | Test szóstoklasisty | Photo Day |
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?