Budowa stadionu piłkarskiego tydzień po tygodniu: Ewa Kowalska dokumentuje postępy prac na Letnicy w Pamiętniku Baltic Areny  |
Po dziewięciu dniach nieobecności na budowie, spodziewałam się wielkich zmian. Zjeżdżając z wiaduktu przy ul. Uczniowskiej nic mnie jednak nie zszokowało. W oczach miałam wczorajszy widok (z okien pociągu) lasu żurawi na budowie stadionu w Warszawie, toteż po raz pierwszy nasza budowa wydawała mi się niewielka. Zupełnie inne wrażenie odniósł prezydent Paweł Adamowicz, który z gospodarską wizytą pojawił się dzisiaj na Letnicy. On jednak na budowie nie był znacznie dłużej...
Tatą po budowie
Kolejny raz zostałam miło zaskoczona zaproszeniem do samochodu terenowego spółki BIEG 2012, którym prezes Ryszard Trykosko miał obwieźć prezydenta Adamowicza po budowie. Z przyjemnością skorzystałam z zaproszenia, chociaż stracił na tym fotoreporter Maciej Kosycarz, który przeze mnie przejażdżkę zaliczył w bagażniku. Mam nadzieję, że mi wybaczy...
Prezes Trykosko zwrócił uwagę prezydenta i fotoreporterów na zbrojone nadal kanały techniczne i strefę VIP, ale nade wszystko podkreślał wagę dzisiejszego dnia z powodu rozpoczęcia wylewania stropu promenady.
- Najpierw betonowane będą podciągi. Potem musimy dwie godziny poczekać, żeby beton związał i wtedy zaczniemy go wylewać na pierwszy poziom stropu - tłumaczył.
Po obejrzeniu przez gościa północnego kwartału stadionu, hinduski samochód popędził wzdłuż przyszłej, dwupasmowej ul. Stadionowej w kierunku projektowanych obiektów Międzynarodowych Targów Gdańskich, które będą ulokowane w rejonie ul. Narwickiej.
Prezydent rzucił też okiem na montowane wzdłuż południowej granicy stadionu (równolegle do ul. Marynarki Polskiej) ścianki szczelne, a fotoreporterów zainteresowała informacja, że tu właśnie powstanie platforma widokowa dla mieszkańców.
W programie była oczywiście wizyta na płycie przyszłego boiska, ale już na wysokiej promenadzie prezydencka stopa nie stanęła, zapewne z powodu braku przeszkolenia BHP...
Pawła Adamowicza interesowały przede wszystkim sprawy ludzkie. Pytał skąd przyjechali robotnicy, gdzie mieszkają i jak tu żyją, a nawet, czy na żurawiu jest... mini-toaleta.
Następną wizytę prezydent zapowiedział w trakcie montażu prefabrykatów, a więc w październiku. To dostatecznie dużo czasu na uszycie odpowiedniej do jego gabarytów kamizelki ochronnej, bo ta, w której dzisiaj występował była lekko kusa...
 |  |  |  |  |
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
